Sytuacja gospodarcza Radomia, kierunki polityki regionalnej i miejsce Radomia w niej - to sprawy, które nieustannie budzą nad Mleczną wielkie emocje. Właśnie rozgorzała kolejna dyskusja oscylująca wokół tej tematyki - pisze Radomir Jasiński.
W szczególności, Przewodniczący Rady Miasta Radomia Dariusz Wójcik pyta - publikując list otwarty - Posła Radosława Witkowskiego: (cyt.):
"Apeluję do Pana Panie Pośle, żeby wreszcie zainteresował się Pan sytuacją ludzi w Fabryce Łączników i dramatycznymi wydarzeniami do jakich dochodzi w tej firmie. Proszę podjąć, może choć raz, skuteczne działania, żeby zahamować degradację Radomia jaką od lat funduje nam Platforma Obywatelska".
Poseł replikuje w te słowa: (cyt.):
"Przewodniczący rady miejskiej skierował do mnie za pośrednictwem mediów (to chyba nowa moda w Radomiu) list otwarty w sprawie Fabryki Łączników. Chociaż wydaje się, że sytuacja w tym zakładzie była jedynie pretekstem do tego, żeby pan przewodniczący sobie politycznie poużywał. (...) Nie zamierzam w tym stylu polemizować z przewodniczącym Wójcikiem. Jedynie krótkie zdanie odnośnie „degradowania miasta” – rozumiem to jako samokrytykę przewodniczącego Wójcika i ocenę działań prezydenta Kosztowniaka. W końcu panowie rządzą Radomiem od 5 lat." - czytamy dalej.
Konkluzja autora notki jest taka, że w tej dyskusji obie strony przeholowały:
Z jednej strony nieporozumieniem jest obarczanie personalnie akurat Posła Witkowskiego winą za upadek 'Łączników'. Równie dobrze winą Pan Przewodniczący Wójcik mógłby obarczyć Posła Marka Suskiego. W kończu 'Łączniki' istnieją nie od dziś i nie od dziś mają problemy.
Z drugiej, kpiną jest twierdzenie, że za taką a nie inną sytuację Radomia odpowiada wyłącznie Prezydent Andrzej Kosztowniak. Można (i trzeba!!!) rozliczać Prezydenta z działań, które leżą w sferze jego kompetencji. Ale szereg decyzji, które mają istotne wpływ na sytuację Radomia zapada na szczeblu województwa oraz Rządu. Na przykład wstrzymanie budowy obwodnicy zachodniej, zaniechanie budowy S12, opóźnienia przy modernizacji linii kolejowej nr8, wyprowadzania z Radomia instytucji regionalnych, odmowa utworzenia publicznej uczelni nietechnicznej etc. etc. etc. Ktoś kto wypisuje brednie o wyłącznej odpowiedzialności Prezydenta Kosztowniaka za istniejący status quo albo (uciekając się do Korwinowskiej frazeologii) "rżnie głupa" albo nie ma zielonego pojęcia o czym pisze - konkluduje Radomir Jasiński.