Przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wójcik wyjaśnia przyczyny ponownego głosowania w sprawie likwidacji PSP nr 8:
Żałosne stają się utyskiwania pana posła Radosława Witkowskiego i części radnych opozycji, zwłaszcza tych z Platformy Obywatelskiej, twierdzących, że na wczorajszej sesji, podczas głosowania nad zamiarem likwidacji szkoły podstawowej nr 8, doszło do złamania prawa. Oczywiście każdy ma prawo zaskarżyć uchwałę do wojewody, ale pytam – tylko po co?
Rzeczywiście popełniłem błąd, nie zamierzam tak jak niektórzy radni opozycji „zgrywać wariata”. Popełnienie błędu dało się jednak dopiero ustalić dopiero wieczorem, po obejrzeniu nagrania TV Dami.
Niemniej, reasumpcja głosowania, zarządzona przeze mnie na wniosek sześciu radnych PiS została przeprowadzona właśnie po to, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące wyników głosowania. Takie rozwiązanie jest w pełni czytelne, a dopuszcza je regulamin obrad sesji Rady Miejskiej. Żeby jednak w pełni rozwiać wszelkie wątpliwości, poprosiłem o opinię prawną, która mówi jednoznacznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Powtarzam, popełniłem błąd, jest to moja wina, ale przeprosiłem za niego i ów błąd natychmiast naprawiłem. Niedopatrzenie wynikało z emocji jakie panowały na sali obrad, zamieszania, a także zachowania pani poseł Marzeny Wróbel, która już podczas powyższego głosowania urządzała, w sobie znany sposób, awantury – dezorganizując w ten sposób obrady sesji.
Z przewodniczącym nie zgadza się poseł Platformy Obywatelskiej Radosław Witkowski. Pisze on:
Przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wójcik nie za bardzo chyba rozumie, albo też zrozumieć nie chce, o co chodzi w sprawie głosowania uchwały dotyczącej zamiaru likwidacji szkoły podstawowej nr 8 i skargi do wojewody, którą dzisiaj w tej sprawie wysłałem.
Nie chodzi bynajmniej o to, jak Pan Przewodniczący liczył. Chodzi o to, że wynik głosowania jednoznacznie oznaczał, że uchwała w sprawie zamiaru likwidacji Publicznej Szkoły Podstawowej nr 8 nie została przyjęta. 13 radnych głosowało za, 13 przeciw. Tego nie podważa nawet sam Przewodniczący Wójcik. Powtórzenie głosowania było więc podyktowane jedynie chęcią uzyskania innego, zgodnego z oczekiwaniami władz miasta, wyniku. A to jest niedopuszczalne.
Do sprawy liczenia głosów odnosi się także w swoim dzienniku Obiektywny Radomianin, czyli uczeń VI LO im. Jana Kochanowskiego o nicku Majkel:
Zastanawia jedynie zachowanie radnego PiSu Jana Maniaka, który popełnił błąd podczas liczenia wyniku głosowania w sprawie likwidacji PSP nr 8. Sprawa jest poważna, bowiem Włodzimierz Bojarski (PSL) wstrzymał się od głosu, Jakuba Kowalskiego (PiS) nie było na sali i tym samym wynik powinien brzmieć 13:13, a nie tak jak podał radny Maniak 14:13. Oznaczałoby to, że "ósemka" likwidowana nie będzie. Tymczasem radni PiS złożyli wniosek o reasumpcję, który oczywiście przegłosowali i wynik przeprowadzonego chwilę później powtórzonego głosowania był już jasny.
Kto to widział, żeby powtarzać głosowanie, bo poszło nie po myśli władzy? Gdzie my żyjemy? W demokratycznym kraju? Zaczynam mieć wątpliwości...