We wtorek, przypomnijmy, siedlecki sąd gospodarczy ogłosił upadłość Fabryki Łączników, na wniosek zarządu firmy. Wyrok jest nieprawomocny, a załoga dowiedziała się o tym postanowieniu wczoraj po południu, za pośrednictwem mediów. - Wiemy, że wyznaczony został już syndyk, z Siedlec, a my będziemy wnioskować o zmianę; chcemy, by upadłość prowadził radomski syndyk – powiedział nam Marcin Gębczyk, szef komisji zakładowej NSZZ „S” w Fabryce Łączników. Związkowcy zamierzają też porozmawiać z prawnikami na temat możliwości odwołania się od decyzji o upadłości.
Przedstawiciele załogi rozmawiali z prezydentem Andrzejem Kosztowniakiem. - Możemy liczyć na pomoc miejskich prawników - powiedział nam po spotkaniu Marcin Gębczyk.
Jak się okazało na syndyka siedlecki sąd wyznaczył Michała Wereszczyńskiego.