Szczerze mówiąc, to wiedzą o co chodzi i jaki może byż pożytek z klastrów jedynie wytrawni menadżerowie firm. Specjaliści polskiego Ministerstwa Gospodarki definiują klaster jako elastyczna formę współpracy tzw. horyzontalnej między 3. grupami podmiotów: przedsiębiorstw, jednostek naukowo badawczych oraz władz publicznych, w naszym przypadku rządowych bądź samorządowych. Radom znalazl się na szlaku inicjatorów tej innowacyjnej metody z tej racji, że uznali oni iż zakłady branży metalowej prowadzące działalność na infrastrukturze przedwojennych firm powstałych w ramach Centralnego Okręgu Przemysłowego w dużym stopniu pracują na rzecz produkcji części zamiennych do szeroko rozumianej komunikacji. W Rzeszowskiem będą to elementy samolotów, w Mazowieckiem, Lubelskiem czy też Świętokrzyskiem – elementy i części zamienne do samoochodów, kolejnoictwa itp. Jan Banaszak z resortu gospodarki i pan Jnusz Sobieraj prezes korporacji „Radex S.A. funkcjonującej z powodzeniem w branży budowlanej, największy entuzjasta, społecznie popularyzujący klastry, przez ponad 2. godziny referowali. objaśniali i odpowiadali na pytania przedsyawicieli 12. firm z Radomia i okolicy. Wśród nich widzialiśmy prezesów spółek komunalnych Radkom i Radpec oraz dyrektów ITEE i Almax.
Frekwencja nie nadzwyczajna, jako że na spotkanie organizowane w Stąporkowie przybyli przedstawiciele 40. firm a w Sarachowicach było ich ponad 20. Jan Banaszak nie robił z tego powodu problemu, uznając, że czwartkowe spokanie w Radomiu spełniło rolę forpoczty. Po nim odbędą się następne, jako że klastry są odpowiedzią na szanse rozwojowe jakie stwarza gospodarka globalna, światowa. A może wskazują też ścieżki wyjścia z kryzysu Na ten cel są angażowane zarówno środki budżetowe,unijne, jak też kredyty bankowe. Internet stwarza możliwość szybkiego komunikowania się firm , a raczej konsorcjów działających w różnych częściach świata oraz we wszelkich branżach produkcyjnych, usługowych, informatycznych itp. Dobrze, że angażuje się w te sprawy popularyzatorsko i finansowo także resort gospodarki narodowej i przychylnym okiem patrzą na inicvatywę samorządy. Dlatego będziemy mieć możliwość pisać o klastrach w oparciu o większą wiedzę praktyczną i konkretne przykłady, gdy takie pojawią się.