Jacek Kurski, poseł do Parlamentu Europejskiego kilka godzin przed rozpoczęciem ciszy wyborczej przyjechał do Radomia, aby rekomendować Marzenę Wróbel oraz całą partię PiS. – Spóźniłem się bo Polska jest w budowie, a właściwie powinienem powiedzieć w bałaganie. Platforma straciła mandat zaufania, cztery lata rządów tej partii to czas stracony – mówi poseł Kurski.
Według niego drużyna Prawa i Sprawiedliwości jest bardzo zgrana. – Mamy najlepszych polityków. To bardzo pracowici ludzie! Zwracam się do elektoratu, aby głosować właśnie na tą partię – apelował europoseł.
Marzena Wróbel była poruszona oraz nieco zawstydzona ciepłymi słowami Jacka Kurskiego. Na jej policzki, jak sama stwierdziła, wstąpił rumieniec. Przyznała, że praca w komisji śledczej nie należała do najprostszych, ale wiele ją nauczyła. Zdradziła także, skąd wziął się pomysł na czerwony żakiet jako jej znak rozpoznawczy. – Podczas pracy w komisji naciskowej byłam często obiektem ataków ze stron innych ludzi. Stąd czerwony żakiet, jako symbol tych właśnie ataków oraz mojej kampanii – opowiadała posłanka.
Poseł Marek Suski pochwalił wszystkich kandydatów PiS do Sejmu i Senatu. – To wspaniali ludzie. A Marzena Wróbel była atakowana, bo jak widać, kiedy mówiła prawdę, działała na niektórych jak przysłowiowa czerwona płachta na byka. Tylko PiS jest przyszłością dla naszego kraju – powiedział na koniec Suski.