Autobusy komunikacji miejskiej linii 7 od dnia 27 czerwca 2011 roku na stałe kursują ulicami Chrobrego (całą długością), Struga (wzdłuż Galerii Słonecznej) i Kelles-Krauza (obok budynku NOT) - do Malczewskiego. Zostały natomiast wycofane z ulic: Kusocińskiego, Żwirki i Wigury, 25 Czerwca, Kelles-Krauza oraz Pileckiego - czytamy w wyjaśnieniu MZDiK.
Podstawowym założeniem tej korekty było umożliwienie szybszego połączenia północnych dzielnic miasta (osiedla Michałów i osiedla Akademickiego) ze ścisłym Śródmieściem (z rejonem ulicy Traugutta). Do tej pory pasażerowie z północnej części Radomia jeździli do centrum najdłużej. Przykładowo - autobusem linii 9 z osiedla Prędocinek do przystanku Traugutta / Piłsudskiego podróżuje się średnio około 12 minut, a z osiedla Gołębiów I około 13 minut. Autobusem linii 7 z osiedla Południe do zlokalizowanego w pobliżu ulicy Traugutta przystanku Narutowicza / Kościuszki jedzie się teraz około 14 minut (po przywróceniu stałej trasy przez ulicę 1905 Roku dojazd do ulicy Traugutta zajmie około 15 minut). Te trzy duże generatory ruchu, obsługiwane liniami pierwszej kategorii (jeżdżącymi w godzinach szczytu co 10 minut) mają połączenie ze Śródmieściem w czasie maksymalnie 15 minut.
Przeanalizujmy teraz dojazd z osiedla Michałów. Po wprowadzonej dziś korekcie trasy linii 7 można dojechać do ulicy Traugutta w około 16 minut (czyli i tak minimalnie dłużej niż założony przez nas kwadrans). Gdyby autobusy kursowały stałą trasą przez osiedle XV-lecia, ten czas wynosiłby około 22 minuty. Stąd też decyzja dotycząca skrócenia trasy. Warto tutaj też zauważyć, że autobusy linii 7 i 9 jeżdżące z osiedli Prędocinek, Gołębiów I i Południe docierają do Śródmieścia najkrótszymi możliwymi trasami (nie licząc objazdu ulicy 1905 Roku, który wkrótce przestanie obowiązywać). Tylko z osiedla Michałów podstawowa linia jeździła okrężną trasą. Powyższa stała zmiana trasy linii 7 pozwoli zatem na równe potraktowanie czterech największych osiedli, które są położone w oddaleniu od ścisłego Śródmieścia.
Znaczna część osiedla XV-lecia pozostała w strefie obsługiwanej przez linię 7. Wschodnia część tej dzielnicy jest natomiast obsługiwana przez kilka innych linii, zapewniających dojazd w różne punkty miasta (w tym na przykład linię 3 w rejon katedry, czyli również do ścisłego centrum miasta; linie 6 i 13, zapewniające bezpośredni dojazd w okolice dworców PKP i PKS, a także z ulicy Struga linię 9, kursującą przez Śródmieście praktycznie po takiej samej trasie jak linia 7). Skorygowana została ponadto trasa autobusów linii 16, która wprawdzie dość rzadko, ale jednak zapewnia teraz bezpośredni dojazd z osiedla XV-lecia do całej ulicy Kelles-Krauza.
Ulica Kelles-Krauza, z której linia 7 również została wycofana, jest natomiast położona w centrum miasta. Praktycznie aż do ulicy Niedziałkowskiego znajduje się ona w strefie dojścia do przystanków przy placu Jagiellońskim (dawniej linia 7 zatrzymywała się po południowej stronie teatru, a obecnie staje po zachodniej - przy ulicy Struga). Dodatkowym atutem zespołu przystankowego Struga / pl. Jagielloński jest to, że siedem linii autobusowych zatrzymuje się teraz w tym samym miejscu (przed zmianami część stawała na ulicy Struga, a część na ulicy Kelles-Krauza).
Korekta trasy linii 7 została wprowadzona przede wszystkim po postulatach pasażerów, głównie z północnej części miasta. Zdajemy sobie sprawę, że dla części osób, przyzwyczajonych do starego układu komunikacyjnego, powyższa zmiana nie jest zadowalająca. Podczas trwania objazdów mieszkańcy zgłaszali nam rozmaite, czasami wręcz wykluczające się propozycje tras. Jedni chcieli, aby "siódemka" wróciła na ulicę Kusocińskiego, inni domagali się pozostawienia jej na objeździe przez ulicę 11 Listopada, a jeszcze inni proponowali całkowicie nowe warianty przebiegu trasy. Nie mogliśmy spełnić oczekiwań wszystkich zainteresowanych, dlatego wybraliśmy rozwiązanie - naszym zdaniem - kompromisowe. W mieście tej wielkości nie jest możliwe zapewnienie bezpośrednich połączeń między wszystkimi dzielnicami.
Mamy nadzieję, iż pasażerowie zrozumieją, że układ komunikacyjny Radomia musi się systematycznie zmieniać i nadążać za potrzebami większości zainteresowanych. Część tras autobusów funkcjonowała bowiem praktycznie w niezmienionej formie od lat sześćdziesiątych minionego wieku. Tymczasem miasto jest tworem wciąż rozwijającym się i ewoluującym, dlatego te trasy wymagały już zmian - wyjaśnia dyrektor MZDiK Kamil Tkaczyk.
A co sądzą na ten temat nasi Czytelnicy? Zachęcamy do wypowiedzi!