Około godz. 1 w nocy mieszkańców bloku przy ul. Cichej obudziły krzyki. Wezwana została policja – Dostaliśmy zgłoszenie o zakłócaniu porządku przez grupę osób. Na miejsce pojechały dwa radiowozy – tłumaczy Justyna Leszczyńska, rzecznik KMP w Radomiu.
Jednak, z relacji naocznych świadków wynika, że miała tam miejsce poważna bójka, w której uczestniczyły także kobiety. Jednemu z jej uczestników pomocy udzielili pracownicy medyczni, mężczyzna leżał na ziemi, a do karetki zaprowadziło go dwóch jego kolegów. Mieszkańcy są oburzeni – Mamy dość całonocnych krzyków i libacji, nie można spać! Noc z piątku na sobotę jest najgorsza! Dlaczego nie zainstalowano tutaj kamery monitoringu? Mamy dwa nocne sklepy i salon gier, a kamera znajduje się w innym, spokojniejszym miejscu, gdzie dzieje się niewiele – poinformowała nas jedna z mieszkanek bloku przy ul. Cichej.
A może warto zastanowić się nad zainstalowaniem kamery w tak newralgicznym miejscu?