- Wracając dziś pamięcią do tamtych tragicznych wydarzeń, najwyższą czcią i podziwem otaczamy polskich żołnierzy i oficerów - bohaterskich obrońców naszej Ojczyzny, ich patriotyzm i wolę bezgranicznego poświęcenia w imię wolności. Składamy też hołd wszystkim ofiarom totalitaryzmu. Większość z nas należy do szczęśliwego pokolenia wychowanego w pokojowych warunkach. Dziś jednak, spoglądając na wschód i wpatrując się w dramatyczne obrazy docierające do nas z Ukrainy, przekonujemy się, że pokój, którym mogliśmy się cieszyć przez długie lata, może okazać się bardzo kruchy. Boleśnie doświadczają tego nasi sąsiedzi, którzy praktycznie każdego dnia opłakują kolejne ofiary zbrodniczej ideologii. Ale pamiętajmy, że zło nie pojawiło się nagle i nie przyszło znikąd. Ono kiełkowało i dojrzewało przez długie lata. W końcu wydało gorzkie owoce, które niosą śmierć i zniszczenie. Dlatego dziś stoi przed nami wyzwanie, by wszelkie przejawy zła, nienawiści, nietolerancji tłumić w zarodku. Nie wolno nam przechodzić obojętnie obok przypadków wykluczania ludzi myślących inaczej, odzierania ich z ludzkiej godności czy dzielenia społeczeństwa na lepszych i gorszych. Musimy zdecydowanie reagować na wszelkie, nawet drobne przejawy nacjonalizmu, ksenofobii i nietolerancji - mówiła podczas uroczystości wiceprezydent Katarzyna Kalinowska.
Na zakończenie uroczystości zostały złożone kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.