Badania na Piętrówce trwają od połowy ubiegłego tygodnia. W wykopie niedaleko Mlecznej archeolodzy natknęli się na coś, czego z pewnością się nie spodziewali - na dużą minę przeciwpiechotną. – Odkryliśmy ją przypadkiem - mówi doktor Maciej Trzeciecki, kierownik badań. - Stanowi większy kłopot niż sensację. W związku z zaistniałą sytuacją nasze prace zostaną wstrzymane na dzień lub dwa.
Minę zabezpieczyła Straż Miejska, która zabrania wejścia na stanowisko pracy archeologów. Wezwani zostali saperzy z Inowrocławia, którzy zajmą się rozbrojeniem lub zdetonowaniem miny. Jak nam powiedział Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej, saperzy powinni zjawić się w Radomiu jeszcze dzisiaj.