Jak twierdzą rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych są oni zmuszeni do podjęcia drastycznych działań takich, jak blokowanie krajowej ?siódemki?, ponieważ ich postulaty są od bardzo dawna ignorowane. - Jesteśmy rodzicami niepłnosprawnych dzieci, których traktuje się jak obywateli ?drugiej kategorii?, nie mających prawa do podjęcia pracy zarobkowej ani prawa do godnego życia ? mówili. 

W ramach protestu opiekunowie wraz z dziećmi blokowało drogę krajową nr 7 na ok 15 minut. Część z nich w tym czasie chodziła po przejściu dla pieszych z transparentami, na których widniało m.in. hasło Platformy Obywatelskiej sprzed lat: Żeby wszystkim żyło się lepiej". Inni natomiast wręczali kierowcom ulotki informujące skąd wzięła się taka akcja. Na ogół większość osób siedzących za kierownicą wyrozumiale podchodziła do sprawy.

Na chwilę obecną wedle przepisów prawnych osoba niepełnosprawna otrzymuje 153 zł miesięcznie zasiłku pielęgnacyjnego, który wypłaca MOPS. Ten sam zasiłek wypłacany przez ZUS wynosi 181 zł. - Na co ma nam to starczać w tych czasach?! - pytali zrozpaczeni opiekunowie.

Niepełnosprawni w momencie ukończenia 18 roku życia otrzymują także rentę socjalną w wysokości 540 zł. Wcześniej pieniądze te nie przysługują. Ponadto rodzic lub opiekun, który rezygnuje z pracy zawodowej aby zająć się dzieckiem otrzymuje świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 520 zł. miesięcznie.

W tej chwili państwo nie oferuje tym osobom żadnego innego rodzaju pomocy dającej rodzicowi możliwość wyboru pomiędzy kontynuacją pracy zawodowej, a decyzją o samodzielnej opiece nad chorym dzieckiem. Minimum egzystencji dla jednej zdrowej osoby wynosi ok. 800 zł. - Żadne z powyższych świadczeń nie zapewni zaspokojenia podstawowych potrzeb niepełnosprawnego i ciężko chorego człowieka. Kiedyś najważniejszym hasłem było Bóg, Honor Ojczyzna. A dziś ?róbta co chceta, czyli nie róbta nic? ? stwierdzili zgodnie rodzice. 

Wiele osób twierdziło, że opieka nad osobą niepełnosprawną powinna zostać uznana za pracę zawodową.