- To dodatkowe prace; konieczne, ale nie wchodzące w zakres renowacji, na którą dostaliśmy unijną dotację – tłumaczy ks. Edward Poniewierski, proboszcz parafii Opieki Najświętszej Marii Panny.
Na naprawę dachu, która powinna potrwać około miesiąca, katedra otrzymała 81 tys. zł z puli przeznaczonej przez miasto na renowację zabytków. Jednocześnie zacznie się właściwy remont świątyni – wprawdzie to ostatni etap rewitalizacji, ale najbardziej kosztowny i trudny.
- W czwartek rozstrzygnięty został przetarg na wykonawcę całego remontu, podpisaliśmy już także umowę. Szczegółowy harmonogram prac powinien być znany w przyszłym tygodniu - mówi ks. Edward Poniewierski.
W katedrze zostanie wymieniona cała posadzka. Przy tej okazji ma być upamiętnione miejsce, gdzie papież Jan Paweł II modlił się podczas wizyty w świątyni przez 20 laty. Kościół będzie wyposażony w nowoczesny system ogrzewania z wykorzystaniem pompy cieplnej, co znacznie obniży koszty eksploatacji obiektu i zmniejszy emisję szkodliwych substancji. Zostanie także wzmocnione posadowienie wież, a w ich wnętrzu powstaną ciągi komunikacyjne, by ich konserwacja była łatwiejsza. Proboszcz planuje również wykonanie odwodnienia katedry i placu przy niej. Odnowiona ma być frontowa elewacja; portal zostanie uzupełniony o istniejące w projekcie, a nigdy nie wykonane płaskorzeźby. Przy okazji wymiany schodów zrobione zostaną podjazdy dla niepełnosprawnych. Projekt zakłada także wykonanie opaski drenażowej wokół budynku wraz z odprowadzeniem wód opadowych do miejskiej kanalizacji burzowej. Zagospodarowany zostanie też teren wokół katedry – posadzone będą drzewa i krzewy.
Całość prac ma kosztować 10 mln zł, unijne dofinansowanie to 6 mln 660 tys. zł. Remont powinien się zakończyć w ciągu dwóch lat.
Na czas remontu parafia, należący niegdyś do niej, wynajęła budynek przy ul. Waryńskiego 4 - pozostałość po hali kongresowej. Będzie już służył jako magazyn np. na ławki, które z kościoła trzeba będzie usunąć.