Policjanci "drogówki" patrolując okolice miasta zatrzymali pojazd marki polonez truck. W wyniku przeprowadzonej kontroli, okazało się, że w pojeździe przewożone jest drzewo. Zarówno kierowca jak i pasażer pojazdu, zapytani skąd mają to drzewo wymieniali różne źródła jego pochodzenia. Jeden z nich stwierdził nawet, że pocięte już drzewo znalazł na drodze, a kolega pomaga mu je przewieźć. Obaj mężczyźni w wieku 33 lat zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Ostatecznie przyznali, że drzewo pochodzi z przestępstwa.
Jednemu z nich przedstawiono zarzut kradzieży, za który grozi do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast drugi mężczyzna najprawdopodobniej odpowie za paserstwo.