W Polsce w roku 2010 na pierwszy rok studiów przyjęto w sumie 851 kleryków do seminariów diecezjalnych i zakonnych, podczas gdy w rekordowym, 2004 roku, przyjęto w Polsce 1501 alumnów na pierwszy rok studiów. – Obecnie studiuje w polskich seminariach nieco ponad sześć tysięcy alumnów. Dla porównania w roku 2000 było w Polsce 6812 seminarzystów diecezjalnych i zakonnych, a rekordową liczbę kleryków odnotowaliśmy w roku 2004, kiedy to było w Polsce łącznie 7465 seminarzystów – mówi ksiądz Marek Dziewiecki
W radomskim seminarium duchownym zanotowano jednak wzrost liczby powołań. – W tym roku studia rozpoczęło 17 alumnów. To o trzech więcej niż rok temu. Trudno jednak powiedzieć skąd wzrost tej liczby. Myślę, że to łaska boża – powiedział nam ksiądz Jacek Mizak, wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego.
Mimo spadku liczby seminarzystów w ostatnich latach i tak co czwarty kleryk w Europie to Polak. Pod tym względem nie mamy sobie równych w Europie. - Jest to związane głównie z tym, że mimo trudności polskie rodziny są silniejsze i lepiej radzą sobie z wychowaniem dzieci niż większość rodzin w Europie Zachodniej – mówi ksiądz Dziewiecki.
Spadek liczby powołań, według duszpasterza Dziewieckiego, nie wiąże się z tym, że Bóg powołuje mniejszą liczbę mężczyzn do kapłaństwa. Coraz więcej młodych ludzi przeżywa osobisty kryzys i przez to nie dorastają do żadnego powołania – do małżeńskiego też nie.
- Najważniejszym zadaniem rodziców i księży jest solidne wychowywanie młodego pokolenia, gdyż wtedy będziemy mieli dużo trwałych i szczęśliwych małżeństw, a także wystarczającą liczbę księży, których głównym zadaniem jest troska o małżeństwa i rodziny w swojej parafii – dodaje Marek Dziewiecki.
Mniej powołań do kapłaństwa, ale nie w Radomiu
Ilość powołań kapłańskich spada. - Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat notujemy ich spadek. Mimo to jednak co czwarty kleryk w Europie to Polak – wyjaśnia ksiądz Marek Dziewiecki, krajowy duszpasterz powołań. W radomskim seminarium liczba powołań jednak wzrosła.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu