Powodem głosowania były, przypomnijmy, zarzuty mazowieckich radnych PiS, którzy uważają, że marszałek marnotrawi środki publiczne. Według nich idealnym tego przykładem jest sprawa spółki Koleje Mazowieckie, na której analizę przedprywatyzacyjną wydano ze środków spółki województwa aż 725 tys. zł. Analiza ta wykazała, że w przypadku jej sprzedaży Mazowsze oraz spółka zmuszone zostaną do zwrotu dotacji unijnych. Ostatecznie do prywatyzacji nie doszło i pieniądze z niej planowane nie zasiliły budżetu województwa.
Radni PiS uważają także, że Adam Struzik doprowadził województwo mazowieckie do zapaści finansowej. Czternastu radnych PiS stwierdziło, że ze względu na długie sprawowanie funkcji, Adam Struzik „czuje się ponad prawem”, a powołanie na to stanowisko osoby lepiej przygotowanej na trudne czasy uzdrowi budżet i sytuację na Mazowszu.
Podczas dzisiejszego posiedzenia sejmiku za odwołaniem marszałka głosowało 16 radnych, przeciwko 30, a 2 wstrzymało się od głosu. Głosowanie było tajne.