W piątek, 16 września dyżurny straży miejskiej otrzymał informację, że wykonawca przebudowy ul. Mieszka I zakopuje śmieci niedaleko od drogi.
- Funkcjonariusze, którzy udali się na miejsce, stwierdzili, że w wykopie, którym przebiegać ma droga, wykonawca natrafił na wysypisko. Prawdopodobnie, aby uniknąć kosztów utylizacji odpadów, próbował je zakopać na pobliskim terenie. Wezwano inspektorów ochrony środowiska oraz przedstawicieli Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM. Teraz oni prowadzą sprawę - poinformował nas Ryszard Soczówka, kierownik straży miejskiej.
Tego samego dnia MZDiK nakazał Kieleckiemu Przedsiębiorstwu Robót Drogowych, które prowadzi remont, wstrzymanie prac. Pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji oraz inspektorzy ochrony środowiska nie stwierdzili, aby wykonawca wykorzystywał zanieczyszczoną odpadami ziemię do budowy nasypu.
"W specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz w dokumentacji projektowej budowy tej ulicy znalazł się zapis mówiący, iż na trasie projektowanego nowego odcinka są stare wysypiska śmieci. W umowie z wykonawcą jest zapis o jego odpowiedzialności za utylizację odpadów odkrytych w czasie prowadzenia inwestycji. Składowisko odkryte przez wykonawcę pochodzi prawdopodobnie jeszcze z lat pięćdziesiątych.
Wykonawca inwestycji jest zobowiązany na własny koszt wykonać badanie składu odpadów w celu ich kwalifikacji do właściwego sposobu utylizacji. Winien także pokryć jej koszty." - możemy przeczytać w komunikacie UM.