Minister Zdrowia poinformował także o zniesieniu kwarantanny dla przyjeżdżających i izolacji domowej. – Pacjenci, którzy będą identyfikowani jako zakażeni, będą musieli się izolować w domu, jednak nie będzie tym już zarządzał sanepid – powiedział Niedzielski.
Stan epidemii nie zostanie zniesiony. "Wszystkie obostrzenia pozostaną paletą działań"
Minister przyznał, że "największy znak zapytania dotyczy okresu jesiennego". – To okres zwiększonego ryzyka. Cały czas będziemy utrzymywać stan epidemii, być może przekształcając go w stan zagrożenia epidemicznego. Wszystkie obostrzenia i restrykcje wciąż pozostaną paletą działań.
– Dobre wskaźniki zobowiązują nas do podejmowania takich decyzji. Perspektywy i to, jak prognozujemy przebieg dalszej liczby zakażeń, a także sytuacja międzynarodowa, są pozytywne. Przewidujemy, że do końca kwietnia będziemy mieć znaczącą redukcję zakażeń i hospitalizacji – stwierdził szef resortu zdrowia.
– Przez dwa tygodnie mieliśmy do czynienia ze zwolnieniem spadków, a nawet stabilizacją. Od kilku dni obserwujemy jednak przyspieszenie spadków zachorowań. Widzimy to na poziomie zleceń na testy wystawianych przez opiekę zdrowotną. Przez ostatnie trzy tygodnie średnia liczba zleceń wynosiła 16 tys. Niedawno spadła do 13 tys. – wyliczał minister.
– Najważniejszym elementem naszej obserwacji jest sytuacja w szpitalach. Mimo zdecydowanie większej liczby zakażeń w piątej fali, liczba hospitalizacji utrzymywała się poniżej poziomu 20 tys. Wariant omikron okazał się zdecydowanie mniej dolegliwy – podsumował Niedzielski.