Kleszcze w mieście to już nie jest rzadkość. Szczególnie upodobały sobie parki i skwery, gdzie mają dobre warunki do egzystencji. Teraz, po zimie, polują na żywiciela, dlatego szczególnie powinniśmy uważać na siebie i zwierzęta.
Stworzenia te w ostatnim czasie można spotkać przede wszystkim w parkach liściastych i wysokich trawach w miastach. Na roślinności oczekują na żywiciela, czając się na ogół na wysokości 100 – 120 cm. Także w Radomiu kleszczy nie brakuje.
Największą aktywność wykazują rano, około ósmej i po południu, od trzeciej do północy. Nie cierpią m.in. witaminy B, zapachu mięty, goździków i lawendy. Kleszcze nas nie widzą, ale reagują na ruch i ciepło ciała, nawet z odległości 20 metrów. Wpijają się w skórę w miejscach, gdzie jest najcieńsza - pod pachami, pachwinami i kolanami, za uchem.
Gatunki kleszcza, które możemy znaleźć Polsce wywołują groźne choroby, m.in. boreliozę, kleszczowe zapalenie mózgu, babeszjozę czy anaplazmozę