Katedra zyska nowe, ekologiczne ogrzewanie z wykorzystaniem pompy cieplnej. Najpierw jednak trzeba energię pozyskać, więc na przyświątynnym placu wiercone są głębokie na 80 metrów otwory; w sumie ma być ich 55. Potem trzeba będzie ułożyć pod podłogą katedry rury rozprowadzające ciepło. Dlatego z bocznej nawy i połowy nawy głównej w ubiegłym tygodniu wywieziono ławki. Teraz robotnicy zerwą posadzkę, a wierni będą korzystać tylko z części kościoła. Przy okazji układania nowej posadzki planowane jest upamiętnienie miejsca, gdzie modlił się papież Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Radomia w 1991 roku.
- Po remoncie będziemy mieć nowy ołtarz główny, nawiązujący stylem do wystroju katedry. Jego fundatorem jest arcybiskup Zygmunt Zimowski. Nowa ma być także chrzcielnica – poinformował wiernych proboszcz świątyni ks. Edward Poniewierski.
Ekipy remontowe zajmą się również wieżami. Trzeba wzmocnić posadowienie hełmów, a w środku wież wybudować ciągi komunikacyjne, które umożliwią w przyszłości pracę konserwatorów. - Na razie nie myślimy o utworzeniu tarasów widokowych – zaznacza ks. Edward Poniewierski.
Odnowiona zostanie elewacja frontowa, będą też nowe schody z podjazdami dla osób niepełnosprawnych. Portale drzwi wejściowych zostaną nie tylko odnowione, ale również uzupełnione. Otóż w projekcie kościoła zaplanowano w tym miejscu płaskorzeźby (nad drzwiami głównymi płaskorzeźbę Matki Boskiej Opiekunki), ale projekt przez sto lat istnienia świątyni nie został zrealizowany. Teraz ma się to zmienić.
Nowy wygląd zyska przykościelny plac – stojące tu pomniki mają być przesunięte bliżej wejścia, wymieniona zostanie nawierzchnia oraz posadzone krzewy i drzewa.
Na remont katedra otrzyma ponad 6,6 mln zł z funduszy unijnych, a prace mają się zakończyć w ciągu dwóch lat.
Jednocześnie trwa wymiana dachu nad prezbiterium. Na to przedsięwzięcie – konieczne, bo dach przeciekał – parafia dostała nieco ponad 80 tys. zł z miejskiego programu renowacji zabytków.