Wtorek 26 listopada
Delfiny, Lechosława, Konrada
RADOM aktualna pogoda

Głośno na Cichej, czyli pod czujnym okiem monitoringu. Czy aby na pewno?

kala 2011-08-02 11:00:00

W sobotę informowaliśmy o bójce na osiedlu Planty, w wyniku której jeden z jej uczestników trafił do szpitala. Dziś wracamy do sprawy, przedstawiając spojrzenie na nią zarówno ze strony mieszkańców, jak i rzeczniczki stowarzyszenia Bezpieczne Miasto, Donaty Zychmańskiej.

Lokatorzy bloku przy ul. Cichej już od dłuższego czasu narzekają na częste bójki czy zakłócenia ciszy nocnej. Uważają, że winę za taki stan rzeczy ponoszą całodobowe sklepy i „mini kasyno” zlokalizowane w pobliżu oraz brak kamery monitoringu w tym miejscu. Sytuacja zaostrzyła się, zwłaszcza po ostatniej bójce, kiedy mieszkańcy przestali czuć się choć trochę bezpieczni.

– Każdy zdaje sobie sprawę, że Planty to osiedle niebezpieczne, ale kiedyś aż tak źle nie było. A na pewno nie do tego stopnia, aby dochodziło do notorycznych bójek czy pchnięcia nożem w sklepie, które miało miejsce kilka miesięcy temu. W tym miejscu powinna być kamera monitorująca, bo to, co się obecnie dzieje, nie mieści się w głowie – powiedziała nam jedna z mieszkanek ul. Cichej.

W zeszłym roku powstała tzw. Mapa Zagrożeń. Propozycje najbardziej niebezpiecznych miejsc mogli zgłaszać mieszkańcy Radomia, policja, straż miejska czy spółdzielnie mieszkaniowe. W listopadzie 2010 roku założono nowe kamery w mieście. Kilka z nich pojawiło się także na osiedlu Planty. Pomimo 188 interwencji, które miały miejsce w I półroczu na skutek działania monitoringu, mieszkańcy nie są zadowoleni z lokalizacji kamer. Samo osiedle wciąż figuruje zaś w grupie najbardziej zagrożonych przestępczością miejsc w Radomiu. Być może naprawdę skutecznym rozwiązaniem byłoby zainstalowanie większej liczby kamer, w tym także w owym newralgicznym punkcie.

– Na chwilę obecną nie jest planowane poszerzenie działalności monitoringu. Musiałby znaleźć się sponsor, który zafundowałby nową kamerę. Uważam jednak, że problem tkwi w nocnych sklepach i w tym, że ich właściciele pozwalają na takie zachowanie wokół nich. Kamery tak naprawdę nie mogą zawisnąć wszędzie. Przynajmniej jeszcze nie teraz. „Ideą monitoringu miejskiego jest monitoring ciągów komunikacyjnych, ulic, skrzyżowań, przystanków autobusowych itp. mając na uwadze bezpieczeństwo wszystkich ludzi przebywających na monitorowanym terenie. Nie monitorujemy pojedynczych bloków, podwórek, klatek schodowych, chyba, że znajdują się w zasięgu kamer” – wyjaśnia rzeczniczka stowarzyszenia Bezpieczne Miasto, Donata Zychmańska.

Co zatem mogą zrobić mieszkańcy ul. Cichej, aby zmniejszyć niebezpieczeństwo w tym miejscu? Oto kilka propozycji ze strony rzeczniczki:

1) Wystosowanie do policji czy straży miejskiej pisma z prośbą o częstsze patrole lub osobiste spotkanie z komendantem policji czy straży miejskiej.
2) Założenie wspólnoty mieszkaniowej, która wspólnie działałaby na rzecz bezpieczeństwa.
3) Założenie wewnętrznego monitoringu przy nocnych sklepach.

Nie są to jednak rozwiązania satysfakcjonujące dla lokatorów wieżowców przy ul. Cichej. – Nieraz bywały tu patrole policji i co z tego? – martwi się jeden z naszych rozmówców, którzy z oczywistych względów wolą pozostać anonimowi.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych