O sprawie poinformowała nasz portal pragnąca zachować anonimowość mieszkanka Rajca. Jej zdaniem okoliczni mieszkańcy nie bardzo wiedzą do kogo mogą zwrócić się o pomoc. – W ciągu ostatnich kilku dni dwie osoby widziały węża. Jedna z nich zbierała w lesie owoce dzikiej róży. Wtedy wąż wypełzł na ulicę. Z relacji wynika, że był on bardzo długi i gruby – mówiła mieszkanka Rajca.
Z kolei w Antoniówce wąż „odwiedził” posesję jednego z mieszkańców i próbował zjeść psa rasy chihuahua. Gad został jednak wystraszony przez właściciela posesji i uciekł na drzewo.
- Jestem przerażona. To wąż egzotyczny, w każdej chwili może wpełznąć do mieszkania szukając w nocy ciepłego miejsca – powiedziała nam mieszkanka Rajca Poduchownego.
Zadzwoniliśmy w tej sprawie do straży leśnej. – Jedyne co w tej sprawie możemy zrobić to wysyłać w te miejsca częściej patrole – poinformował nas Artur Golczewski, komendant Straży Leśnej w Radomiu.
Policjanci z komisariatu policji w Jedlni Letnisko oraz radomscy strażnicy miejscy przeszukali okoliczne lasy. Nie udało się jednak znaleźć węża. - Prosimy mieszkańców o ostrożność. Jeśli ktoś zobaczy dużego, egzotycznego węża w swojej okolicy proszony jest o niezwłoczne powiadomienie policji w Jedlni Letnisko lub straży miejskiej w Radomiu - powiedział Piotr Stępień, rzecznik straży miejskiej w Radomiu.