Oddział P6 dla przewlekle chorych psychicznie praktycznie jest już zamknięty. Personel pielęgniarski z tego oddziału otrzymał trzymiesięczne wypowiedzenia, które zakończą się we wrześniu. Do tego czasu pielęgniarki pracują na innych oddziałach. Z 12. z nich de facto zwolnionych zostanie 9, ponieważ trzy z idą na emeryturę.
Z decyzją o zwolnieniu pielęgniarek nie zgadza się Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Radomiu. Jak twierdziła na piątkowej konferencji prasowej Mariola Łodzińska, przewodnicząca OIPiP w Radomiu, wypowiedzenia otrzymały bardzo doświadczone, z kilkudziesięcioletnim stażem pracy pielęgniarki. Powinny one znaleźć pracę na innych oddziałach zwłaszcza, że szpital zaniża normy zatrudnienia pielęgniarek na poszczególnych oddziałach. Jest ich po prostu za mało.
- Można by było dotrudnić pielęgniarki, ale kto za to zapłaci - pyta Włodzimierz Guzowski, dyrektor lecznicy z Krychnowic. - Nikt nie będzie zatrudniał dublerów - dodaje. Dyrektor uważa, że pielęgniarki ze związków zawodowych posługują się nieprawdą mówiąc, że normy zatrudnienia pielęgniarek w szpitalu są zaniżone. Według pielęgniarek, na oddziałach powinno pracować od 20 do 21 pielęgniarek, a nie 17, jak jest w szpitalu w Krychnowicach.
- Normy te nie są zaniżone. One są analogiczne do tych, które zostały podpisane za czasów byłego dyrektora placówki, Mirosława Ślifirczyka. Poza tym zatrudniliśmy 11 opiekunów medycznych, którzy odciążają pielęgniarki w pracy i mamy też salowych. Specyfika szpitala nakazuje zwiększenie bezpieczeństwa pacjentów, ale również personelu. Pielęgniarki, które są na okresie wypowiedzenia, pracują na innych oddziałach. Z 12. tylko 1. zgłosił zapotrzebowanie na pielęgniarki - wyjaśnia dyrektor Guzowski.
Jak tłumaczy dyrektor szpitala, oddział P6 ze względów finansowych. Kontrakt z NFZ, który był pierwotnie przeznaczony na ten oddział, trafi do poradni autystycznej. - Kontrakt opiewa na kwotę ponad 600 tys. zł. To pieniądze na rok. Wykorzystamy je na funkcjonowanie poradni autystycznej, który ma 4-krotnie mniejszą obsadę personelu - mówi dyrektor szpitala psychiatrycznego.
Na oddziale P6 leczono 15-tu pacjentów. Po jego zamknięciu zostali przeniesieni na oddział psychiatryczny i do zakładu opieki długoterminowej. Pozostały personel z tego oddziału, czyli lekarze, psycholodzy i salowi, pracują na innych oddziałach.
Włodzimierz Guzowski zapowiada, że temat zwolnień jest jeszcze otwarty. Dyrektor zamierza spotkać z pielęgniarkami i wypracować kompromis. Tematem spotkania ma być również votum nieufności wobec dyrektora zgłoszone właśnie przez pielęgniarki.
- Spotkam się ze związkami zawodowymi pielęgniarek w Radomiu i będę chciał wypracować wspólny kompromis. Jeśli ktoś ma dobrą sytuację finansową, może nie pracować, to może udałoby się uratować od zwolnienia jakąś pielęgniarkę, która otrzymała wypowiedzenie - proponuje dyrektor Guzowski.
Do spotkania z pielęgniarkami ma dojść w tym tygodniu.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>