Oddział P6 dla przewlekle chorych psychicznie praktycznie jest już zamknięty. Personel pielęgniarski z tego oddziału otrzymał trzymiesięczne wypowiedzenia, które zakończą się we wrześniu. Do tego czasu pielęgniarki pracują na innych oddziałach. Z 12. z nich de facto zwolnionych zostanie 8, ponieważ dwie odejdą na emeryturę, 1 jest na tzw. chronionym'', a 1 otrzymała pół etatu ze względu na to, że należy do związków zawodowych pielęgniarek. Jak tłumaczy dyrekcja szpitala, oddział P6 został zamknięty, ponieważ pieniądze z kontraktu z NFZ są niewystarczające na jego utrzymanie.
Z decyzją o zwolnieniu pielęgniarek nie zgadza się Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Radomiu.
- Wypowiedzenia otrzymały bardzo doświadczone, z kilkudziesięcioletnim stażem pracy pielęgniarki. Powinny one znaleźć pracę na innych oddziałach zwłaszcza, że szpital zaniża normy zatrudnienia pielęgniarek na poszczególnych oddziałach. Jest ich po prostu za mało - mówi Mariola Łodzińska, przewodnicząca OIPiP w Radomiu.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministrerswa Zdrowia z dn. 28 lutegoo 2014 roku o minimalnych normach zatrudnienia, pielęgniarek powinno być więcej. To one zapewniają bezpieczeństwo pacjentom przybywającym na oddziałach szpitalnych i to one de facto opiekują się nimi non stop.
- Pielęgniarki oddziałowe musiały ustalić normy zatrudnienia personelu pielęgniarskiego na swoich oddziałach, przeliczając go na czas spędzony przy pacjencie i czas spędzony na wypełnianiu dokumentacji i innych czynnościach. Według ich wyliczeń na oddziałach powinno być od 20 do 21 etatów, a według dyrekcji szpitala, która wykonała oddzielne obliczenia, powinno być ich 17. Nie znamy sposobu wyliczeń dyrekcji. Nikt nam ich nie przedstawił. Niemniej jednak 17 pielęgniarek to stanowczo za mało. Na przykład w zakładzie opieki długoterminowej, który działa w ramach szpitala w Krychnowicach, jest 235 pacjentów na dwóch piętrach. Docelowo ma być 34 pielęgniarki, czyli po 17 na 120 pacjentów. Już z tych obliczeń wynika, ze to stanowczo za mało personelu. Taka sytuacja może zagrażać pacjentom - wyjaśnia Mariola Łodzińska.
- To pacjenci chorzy psychicznie. Oni mogą stworzyć zagrożenie dla samych siebie albo dla innych pacjentów. Ich zachowania są wpisane w choroby, na które cierpią. Dlatego odpowiednia ilościowo i jakościowo kadra pielęgniarska jest tutaj niezbędna - dodaje Barbara Tuszyńska z OIPiP w Radomiu. - Pielęgniarki są najliczniejszą grupą medyczną w Polsce. Zwalnia się nas najłatwiej, a młoda kadra wyjeżdża za granicę do pracy - dopowiada Małgorzata Sokulska z OIPiP w Radomiu.
Pacjenci z zamkniętego oddziału P6 zostali przeniesieni na inne oddziały. Część z nich czeka na miejsce w ZOL-u. Co stanie się z pomieszczeniami oddziału P6?
- Były plany, by powstał tam oddział rehabilitacji psychiatrycznej, ale teraz mówi się o remontach oddziałów P1 i P2, zatem P6 ma służyć jako ten przechodni oddział, na którym na czas remontów mają przebywać pacjenci - mówi przewodnicząca OIPiP w Radomiu.
11 lipca związki zawodowe pielęgniarek złożyły votum nieufności dla dyrektora szpitala w Krychnowicach.
Dyrektor lecznicy jest w tym momencie na urlopie. Skontaktujemy się z nim w poniedziałek.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>