- Badania zakończyły się we wtorek. Teraz zostaną opracowane, a pełny raport przedstawimy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w kwietniu – powiedział nam przyrodnik Jacek Słupek, który prowadził przyrodniczą inwentaryzację.

Badania trzeba było zrobić, ponieważ Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, przypomnijmy, wstrzymała wydanie decyzji środowiskowej niezbędnej do uruchomienia działalności lotniskowej. Na wykonanie badań uzupełniających RDOŚ dała spółka Port Lotniczy Radom rok.

Na terenie lotniska na Sadkowie dokładnie została sprawdzona szata roślinna; Jacek Słupek przyjrzał się także owadom, gadom, płazom, ptakom i ssakom. Flora przyszłego portu lotniczego nie kryje żadnych niespodzianych – są tu tylko pospolite gatunki łąkowe, nie ma roślin rzadkich czy zagrożonych wyginięciem. Wśród owadów Jacek Słupek odnotował jeden tylko gatunek z listy Natura 2000 –motyla czerwończyka nieparka, ale występuje on poza terenem przewidzianym pod zabudowę i rozbudowę lotniska. W środowisku leśnym żyją dwa gatunki chrząszczy z rodziny biegaczowatych Carabidae, ale również poza terenem portu lotniczego.

Na Sadkowie mamy trzy gatunki gazów i 10 płazów, ale ani budowa lotniska, ani startujące i lądujące samoloty nie będą stanowić zagrożenia dla ich stanowisk.

- Niezwykle istotne dla bezpieczeństwa operacji powietrznych i planowanego lotniska jest rozpoznanie i określenie zagrożeń wynikających z obecności ptaków w rejonach, gdzie pułap lecących samolotów jest niższy niż 500 metrów – tłumaczy Kajetan Orzeł, rzecznik prasowy spółki Port Lotniczy Radom SA. - Chodzi przede wszystkim o fazę wznoszenia podczas startu, lądowanie i operacje w obrębie lotniska (np. kołowanie, rozbieg, dobieg). Informacje określające ryzyko kolizji bazują zarówno na określeniu miejsc występowania ptaków (np. miejsc koncentracji, żerowania, lęgów), jak i na danych o wykorzystaniu przestrzeni powietrznej przez ptaki (przemieszczenie się). Wyniki obserwacji ornitologicznych przeprowadzonych przez pana Jacka Słupka zostaną teraz zanalizowane. W dalszej kolejności jest opracowanie planu i zasad kontroli oraz monitoringu ewentualnych zagrożeń, łącznie z działaniami zmierzającymi do znaczącego ich ograniczenia, np. poprzez stosowanie odpowiednich upraw w pobliżu lotniska.

W przypadku ssaków inwentaryzacją objęto gatunki z tzw. Dyrektywy Siedliskowej oraz podlegające ochronie ścisłej zgodnie z ustawą o ochronie przyrody.

Cały raport zostanie opracowany i przedstawiony w kwietniu w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.