- To liczba zachorowań odnotowana od początku roku, więc nie ma mowy o epidemii. Ale tak wielu przypadków wietrznej ospy nie mieliśmy w ubiegłym roku. Choroba zaatakowała intensywniej w ostatnich tygodniach – mówi Beata Nowak, rzecznik radomskiego sanepidu.
Ospa wietrzna to zakaźna choroba wieku dziecięcego. Objawia się gorączką – nawet do 40 stopni, bólem głowy i złym samopoczuciem. Potem na skórze pojawiają się wykwity – najpierw mała, czerwona plamka, która zmienia się w grudkę, a ta w pęcherzyk wypełniony płynem surowiczym. Płyn mętniejąc tworzy krostę, która w końcowej fazie zamienia się w strupek. Trwa to około sześciu dni.
Ospa najczęściej – i u ogólnie zdrowych dzieci – ma łagodny przebieg. - Niebezpieczna jest dla dzieci o osłabionym układzie odpornościowym, chore na nowotwory. U nich może doprowadzić do niebezpiecznych powikłań – tłumaczy Beata Nowak.
Maluchy z grupy podwyższonego ryzyka powinny się zaszczepić. - Radomskie przychodnie otrzymują od nas około sto dawek takiej szczepionki i bezpłatnie szczepią dzieci do 12 roku życia właśnie z grupy podwyższonego ryzyka oraz ich rodzeństwo – mówi rzeczniczka sanepidu.
By szczepionka była skuteczna, trzeba przyjąć dwie dawki w odstępie dwumiesięcznym.