Tzw. „Aferę jajeczną” ujawnił reporter RMF FM. W suszu jajecznym znaleziono susz rybny, wapno oraz... zbutwiałe jajka, które zawierają bakterie chorobotwórcze. Susz był sprzedawany do przedsiębiorstw produkujących ciasta, ciastka, makarony, majonezy oraz wędliny.
Od kilku dni radomski sanepid przeprowadza kontrole pod kątem tej sprawy. - System RASF to system szybkiego reagowania. Dostajemy informację i nasi inspektorzy udają się do hurtowni lub sklepów i sprawdzają towary, które zostały nam wskazane. W razie potrzeby zabezpieczamy je – wyjaśnia Beata Nowak, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Pracownicy sanepidu szukają sfałszowanych produktów. Prawdopodobnie po niedzieli dowiemy się ile radomskich przedsiębiorstwo zostało skontrolowanych i czy znaleziono niebezpieczny susz jajeczny.
Co tak naprawdę jemy? Czy fałszywy susz jajeczny trafił do Radomia?
Susz jajeczny, używany bardzo często do wyrobu ciastek i makaronów jedna z firm produkowała z... ryb i wapnia. Czy fałszywy susz trafił również do Radomia? Sanepid to sprawdza.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu