Wtorek 26 listopada
Delfiny, Lechosława, Konrada
RADOM aktualna pogoda

Będzie proces o pomówienie. Za wypowiedzi dotyczące homoseksualizmu

nika 2011-09-22 11:49:00

Nie doszło do ugody między Przemysławem Szczepłockim a wiceprezydentem Ryszardem Fałkiem i radnym Sławomirem Adamcem. Obaj panowie przeprosili przed sądem za swoje wypowiedzi dotyczące homoseksualizmu, ale nie odwołali swoich słów. Odbędzie się więc proces.

Przypomnijmy: Ryszarda Fałka i Sławomira Adamca pozwał Przemysław Szczepłocki, prawnik z toruńskiego stowarzyszenia Pracownia Różnorodności, a zarazem gej. Chodziło o wypowiedzi obu panów do mediów, które padły w związku z organizacją w Radomiu Żywej Biblioteki, w której „książką” miała być osoba homoseksualna. Wiceprezydent wypowiadając się przeciwko zaproszeniu geja do udziału w Żywej Bibliotece użył wyrażenia „postawy dewiacyjne” na określenie homoseksualności. Z kolei Adamiec protestował przeciwko „propagowaniu dewiacji” i „promocji w naszym mieście homoseksualizmu”, a Żywą Bibliotekę nazwał „skandalicznym pseudo projektem edukacyjnym”. Pracownia Różnorodności zażądała sprostowania i przeproszenia tych, którzy poczuli się lub mogli poczuć urażeni takimi wypowiedziami. Fałek przeprosiny zamieścił, przyznając, że homoseksualizm nie jest chorobą, ale zaznaczył jednocześnie, że sam jest „zwolennikiem propagowania innego niż homoseksualizm modelu zachowania, który ze względu na swoje właściwości jest w pełni pożądany z punktu widzenia określonego systemu wartości, zarówno dla konkretnej jednostki, jak i dla społeczeństwa, w którym żyje”. Pracownia uznała, że takie przeprosiny przeprosinami nie są i skierowała do sądu prywatny akt oskarżenia. Adamiec nie przepraszał.

W czwartek w Sądzie Rejonowym w Radomiu odbyło się posiedzenie pojednawcze. Obie strony wyraziły wolę zawarcia ugody.

Dla Przemysława Szczepłockiego warunkiem zawarcia ugody były nie tylko przeprosiny, ale także odwołanie ich słów na temat homoseksualizmu i homoseksualistów.

- Zasada tolerancji i równości wszystkich ludzi jest fundamentem myślenia pana Ryszarda Fałka – stwierdził reprezentujący wiceprezydenta mecenas Borysław Szlanta. - Jego wypowiedzi mogą być uznane za niezręczne lub obraźliwe, ale nigdy wobec nikogo nie kierował słów, które miały znieważyć lub upokorzyć. Jeśli tak się stało, to wyraża ubolewanie.

Sam Ryszard Fałek też przeprosił, przypominając, że „wydał oświadczenie co do dewiacji seksualnych”. Zaznaczył jednak, że jako człowiek ma prawo do wyrażania swoich opinii. Także Sławomir Adamiec uznał, że Przemysław Szczepłocki mógł się poczuć jego słowami dotknięty. - Jestem gotów podejść i powiedzieć „przepraszam” - oświadczył. - Moje wypowiedzi nie miały kogokolwiek obrazić.

Przemysław Szczepłocki zauważył, że to, co mówił mecenas Szlanta i Ryszard Fałek jest sprzeczne. - Cieszy mnie bardzo, że obaj oskarżeni przepraszają, nie usłyszałem jednak, że odwołują swoje słowa – stwierdził.

Ponieważ odwołanie wypowiedzi Fałka i Adamca było jednym z warunków pojednania, sąd stwierdził, że do niego nie doszło i odbędzie się proces. Pierwszą rozprawę wyznaczona na 3 listopada.

Po wyjściu z sali Sławomir Adamiec nie chciał komentować wyniku rozprawy pojednawczej. - Sąd rozstrzygnie, czy popełniliśmy przestępstwo – stwierdził. Ryszard Fałek zaś oświadczył: - Jakąś opinię wyraziłem i uważam, że to jest opinia uzasadniona.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych