Środa 23 kwietnia
Jerzego, Wojciecha, Adalberta

Bał się mrozu. Poprosił o pomoc strażników miejskich

dag 2012-02-01 09:00:00

Późny wieczór. Ok. godz. 22.30 do siedziby straży miejskiej wchodzi mężczyzna i udaje się do strażnika dyżurnego. Nagle z ust człowieka padają słowa: - Proszę mi pomóc, jestem bezdomny...

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek. Bezdomny mężczyzna, który bał się silnego mrozu i nie mógł samodzielnie dostać się do noclegowni udał się po pomoc do radomskiej straży miejskiej. O pomoc poprosił funkcjonariusza dyżurnego. Ten zareagował natychmiast i strażnicy odwieźli mężczyznę do noclegowni przy ul. Zagłoby 3.

- Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją - powiedział nam rzecznik straży miejskiej Piotr Stępień i dodał: - Zwykle bezdomnych odwozimy do noclegowni, gdy znajdziemy ich w pustostanach, czy na klatkach schodowych. Nie proszą o pomoc, czasem są pijani... To z drugiej strony budujące, że ludzie na nas liczą. Wiedzą, że udzielimy im pomocy. 

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap