Jak poinformowała p.o. prokuratora rejonowego Małgorzata Witkowska, sprawa brutalnego pobicia ekspedientki wróci na wokandę. Prokuratura złożyła apelację do Sądu Apelacyjnego w Lublinie, w której podważyła zapadły w styczniu wyrok Sądu Okręgowego w Radomiu.
- Prokuratura zarzuciła sądowi błąd w ustaleniach faktycznych oraz rażącą niewspółmierność orzeczonej kary w stosunku do popełnionego przez oskarżonego przestępstwa - przekazała prok. Witkowska. Dodała, że śledczy wnieśli o zmianę kwalifikacji czynu przyjętej przez sąd i orzeczenie surowszej kary pozbawienia wolności.
Brutalne pobicie
We wrześniu 2020 r. Michał K. pobił sprzedawczynię sklepu Żabka przy ul. Chrobrego, bo odmówiła mu sprzedaży papierosów, gdyż sklep był już nieczynny. Wówczas - jak wynikało z zapisu monitoringu - mężczyzna wyszedł na zewnątrz, chwycił stojącą obok sklepu drewnianą europaletę i kilkakrotnie uderzając nią w drzwi wejściowe, wybił szybę.
Gdy kobieta wybiegła ze sklepu, napastnik brutalnie ją zaatakował. W jej obronie stanął jej 19-letni syn i jego kolega, którzy również zostali pobici przez 37-latka i dwóch innych mężczyzn.
Niedługo po pobiciu 38-latek, który w trakcie zdarzenia przebywał na urlopie w Polsce, wrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie wcześniej pracował. Został ujęty po siedmiu miesiącach ukrywania się, podczas przekraczania granicy francusko-hiszpańskiej.
Uderzał paletą po głowie
Według śledczych mężczyzna kopał swoją ofiarę w twarz, a następnie uderzył już leżącą na ziemi kobietę 25-kilogramową drewnianą paletą. Spowodował tym dotkliwe i liczne obrażenia kości twarzy, efektem czego była znaczna deformacja twarzy pokrzywdzonej i trwałe zeszpecenie. Właśnie w związku z tym prokurator ocenił, że 38-latek, atakując kobietę w ten sposób, naraził ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i usiłował dokonać jej zabójstwa. Przestępstwo to zagrożone jest karą więzienia na czas nie krótszy niż 8 lat, karą więzienia 25 lat albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Michałowi K. zarzucono także umyślne uszkodzenie mienia. Według śledczych, mężczyzna rzucając paletą w drzwi sklepu, dokonał ich uszkodzenia, powodując straty ok. 600 zł. Jednocześnie - jak ustalono - nieco wcześniej spowodował zniszczenia w innym sklepie w Radomiu. Mężczyzna awanturował się i rozbił regał z lustrami oraz stojące na półkach butelki z alkoholem o wartości blisko 1 tys. zł.
Proces w sprawie
Proces Michała K. rozpoczął się w październiku 2021 r. Na pierwszej rozprawie oskarżony przyznał się do pobicia i przeprosił poszkodowanych. Nie przyznał się natomiast do usiłowania zabójstwa. Na tej samej rozprawie poszkodowana ekspedientka powiedziała, że poprzez obrońcę zawarła z oskarżonym ugodę i otrzymała od niego odszkodowanie, podobnie jej syn. Podkreśliła też, że mimo iż blizny pooperacyjne na twarzy są nadal widoczne, nie czuje się oszpecona przez oskarżonego.
Pod koniec stycznia zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd zdecydował o zmianie kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na pobicie z zamiarem wywołania uszczerbku na zdrowiu. Wymierzył oskarżonemu karę łączną 6 lat więzienia.
Zdaniem prokuratury Michał K. wyczerpał jednak swoim zachowaniem znamiona przestępstwa artykułu kodeksu karnego, który mówi o usiłowaniu zabójstwa. Stąd apelacja z wnioskiem o takie zakwalifikowanie czynu, co wiązałoby się jednocześnie z surowszą karą.