Czwartek 24 kwietnia
Aleksandra, Horacego, Grzegorza

69 rocznica egzekucji pracowników Fabryki Broni

Dagmara Gac 2011-10-14 13:07:00

- Narażając życie, potajemnie w fabryce produkowano i wynoszono broń. Kiedy Niemcy zorientowali się, że taki proces ma miejsce, skazali na śmierć 14 pracowników Fabryki Broni i 21-letniego studenta. Uczcijmy ich pamięć – mówił podczas 69 rocznicy egzekucji Zbigniew Cebula, szef zakładowej komisji NSZZ "Solidarność" z radomskiej Fabryki Broni.

Na uroczystości pojawili się m. in. nowo wybrani parlamentarzyści Marek Suski oraz Marzena Wróbel, przedstawiciele władz miasta, zarząd koła emerytów i rencistów „Łucznik”, przedstawiciel Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz zarząd fabryki.

Kombatant  AK oraz więzień komunistycznej bezpieki Leon Etwert był bardzo wzruszony. - To, co spotkało tych ludzi mogło spotkać każdego, kto szedł w tamtych czasach ul. Żeromskiego. Dziś tylko pomniki przypominają o osobach, które zmarły za naszą Polskę – mówił Etwert.

Przybyli na obchody 69 rocznicy tego tragicznego wydarzenia parlamentarzyści, również nie kryli wzruszenia. – Dzięki takim ludziom jesteśmy Polakami, żyjemy w wolnym kraju! – mówił poseł Suski. – Ci ludzie przeciwstawili się hitlerowskiemu najeźdźcy w imię wartości jakimi są Bóg, Honor i Ojczyzna. To oni tworzą etos naszego miasta. Na ich postawach możemy budować patriotyzm młodych pokoleń – dodała Marzena Wróbel.

Rafał Czajkowski, sekretarz miasta zwrócił uwagę, że w tamtych czasach do patriotyzmu nikogo nie trzeba było namawiać. – Dziękuję wszystkim pracownikom fabryki za oddanie życia ojczyźnie – powiedział.

Po wygłoszeniu okolicznych przemówień pod pomnikiem upamiętniającym egzekucję 15 osób oraz pod pomnikiem upamiętniającym wszystkich pracowników fabryki, którzy zginęli podczas wojny złożono kwiaty i odmówiono modlitwę.

14 października 1942 roku hitlerowcy, na oczach całej załogi Fabryki Broni oraz mieszkańców Radomia ujętych podczas łapanek, powiesili na terenie fabryki 15 osób, w tym 14 jej pracowników, wśród których znaleźli się m. in. Mieczysław Dąbrówka, Lucjan Kociński, Jan Kurys i Edward Rajski. Publiczna egzekucja miała być przestrogą przed wynoszeniem broni z zakładu. Po wojnie w miejscu stracenia pracowników stanęły krzyże, jednak komunistyczne władze szybko doprowadziły do ich likwidacji. Przez wiele lat znajdował się tam basen przeciwpożarowy, a o wydarzeniu informowała umieszczona obok tablica. W 1981r. radomska Solidarność powołała społeczny komitet budowy pomnika, którego odsłonięcie odbyło się 16 października 1981r.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap