Jerzy Graliński w ubiegłym roku skończył 80 lat. Pochodził w Łodzi i swoją przygodę ze sportem rozpoczynał jako zawodnik miejscowego AZS. Do Radomia trafił w 1966 roku. Rozpoczął pracę w Zakładach Metalowych Łucznik, był kierownikiem działu sportu i rozpoczął współpracę z przyzakładowym klubie Broń. Jego przygoda trwała do 1995 roku. Ostatnie lata pełnił rolę pierwszego prezesa.
Jak czytamy na radomsport.pl, "jego dom stał się swojego rodzaju muzeum, a ostatnie lata spędził na przygotowywaniu materiałów do monografii klubu, która ma uświetnić jego stulecie. To dzieło dokończą jego następcy...".
Pogrzeb odbędzie się we wtorek o godz. 13:00 w Katedrze.