Nasza drużyna, po piątkowych spotkaniach, zajmuje 9. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 14 punktów. Zespół Kamila Kuzery plasuje się natomiast na 14. lokacie, mając na swoim koncie 10 oczek.
W Radomiaku zabraknie kilku kontuzjowanych graczy, m.in. Mateusza Cichockiego, Roberto Alvesa czy Lisandro Semedo. W Koronie natomiast nie zagrają Kyryło Petrow, Adrian Dalmau czy Jakub Łukowski.
Choć wcześniej mieliśmy dobre wspomnienia z pojedynków z Koroną (wygrana w Kielcach 2:0 czy przypieczętowanie awansu do Ekstraklasy przy Narutowicza), to w starciach, do których doszło na najwyższym poziomie rozgrywkowym w poprzednim sezonie, górą byli "Żółto-Czerwoni". Czas na rewanż!
"Święta Wojna", jak określany jest mecz pomiędzy Radomiakiem a Koroną, wraca na stadion przy Struga po 18 latach przerwy. W 2005 roku - w pamiętnym starciu - Zieloni, choć przegrywali już 0:2, zdołali doprowadzić do remisu po dwóch bramkach Jacka Kacprzaka.
O samej rywalizacji dotyczącej miast, klubów, kibiców, moglibyśmy się rozpisywać na kilkadziesiąt akapitów. Teraz jednak liczy się to, co wydarzy się na boisku 22 października. Mamy nadzieję, że około godz. 14:30, wraz z naszymi kibicami, będziemy świętowali piąte zwycięstwo w sezonie - czytamy na oficjalnej stronie klubu.
Sędzią głównym pojedynku będzie Szymon Marciniak z Płocka.
Początek meczu Radomiak - Korona w niedzielę (22 października) o godz. 12:30 na stadionie przy ul. Struga 63 w Radomiu. Transmisja w CANAL+ SPORT oraz CANAL+ online. Tekstowa relacja na Radomiak.pl oraz Radom24.pl.
I Ty możesz grać w butach jak piłkarze Radomiaka.