Michael Young, Jakub Garbacz i Trey Drechsel na początku spotkania trafiali trójki i dzięki temu gospodarze prowadzili 9:2. Mimo, że starali się na to odpowiadać Anthony Ireland i Danilo Ostojić, to po kolejnej akcji tym razem wykończonej przez Damiana Kuliga różnica wzrosła do 12 punktów. Ostatecznie dzięki zagraniu Jamesa Palmera Arged BM Stal prowadziła po 10 minutach 35:20.
Pojedyncze trafienia Ahmeda Hilla i Pawła Dzierżaka na początku drugiej kwarty nie wystarczały do odrabiania strat. Po późniejszej dobitce Jakuba Wojciechowskiego przewaga wynosiła już 19 punktów. Ostatecznie głównie dzięki akcjom Florence’a i Palmera pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 56:35.
Anthony Ireland i Danilo Ostojić starali się poprawiać sytuację HydroTrucka w trzeciej kwarcie. Po trójkach Mike’a Davisa radomianie przegrywali już tylko 11 punktami! Ten sam zawodnik później zbliżył swoją ekipę na zaledwie osiem punktów. Drużyna trenera Igora Milicicia odpowiedziała na to serią 9:0 i szybko uspokoiła swoją sytuację. Ostatecznie dzięki trójce Denzela Anderssona po 30 minutach było już 82:65.
W kolejną część meczu ostrowianie weszli serią 13:2 i całkowicie kontrolowali już wydarzenia na parkiecie. "Setkę" przekroczył trójką Kobi Simmons. Arged BM Stal zwyciężyła ostatecznie aż 108:84.
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają u siebie z Twardymi Piernikami Toruń. Spotkanie odbędzie się w środę (30 marca) o godz. 18.
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - HydroTruck Radom 108:84 (35:20, 21:15, 26:30, 26:19)
Stal: Young 18, Simmons 18, Palmer 16, Drechsel 14, Garbacz 14, Mokros 8, Florence 5, Kulig 4, Andersson 3, Pluta 3, Wadowski 3, Wojciechowski 2.
HydroTruck: Davis 18, Ostojić 18, Hill 12, Lewandowski 11, Ireland 8, Zalewski 8, Kraljević 6, Dzierżak 3, Wall, Żmudzki.