Podopieczne trenera Stefano Micolego dobrze rozpoczęły pojedynek, wygrały pierwszego seta 25:23, ale w kolejnych dwóch partiach zostały zdominowane przez gospodynie, które pewnie triumfowały do 14 i 18.
Czwarty set to znów wyrównana gra, niestety jednak w końcówce wygrana przez MKS, który ostatecznie zwyciężył w całym meczu 3:1.
Szansę do rehabilitacji radomianki będą miały w niedzielę (15 października), gdy w hali RCS podejmą drużynę z Mielca. Początek starcia o godz. 17:30.
Energa MKS Kalisz - Moya Radomka Radom 3:1 (23:25, 25:14, 25:18, 27:25)
MKS: Grabka 3, Rasińska 18, Drużkowska 13, Mlinar 17, Efimienko-Młotkowska 10, Fedorek 7, Śliwa (libero) oraz Pajdak, Cygan.
Radomka: Łyczakowska 3, Gałkowska 16, Johnson 8, Murek 17, Moskwa 3, Scholzel 15, Stenzel (libero) oraz Nowakowska 2, Gajer, Dąbrowska, Świrad 2.