Pierwszą partię spotkania od dobrej gry rozpoczęła Freya Aelbrecht 2:0. Warto zaznaczyć, że dobrze zagrywała Natalia Murek 5:2. Kaliszanki starały się dotrzymać kroku rywalkom, ale niestety nie wystrzegały się prostych błędów 4:7. Dopiero kiedy w polu serwisowym gości pojawiła się Sylwia Kucharska, zespół z Kalisza doprowadził do remisu 9:9. W drugiej połowie premierowej odsłony przysłowiowy piąty bieg włączyły siatkarki z Radomia 15:10 i 18:11. Do końca kontrolowały już grę, wygrywając pewnie do 19. Ostatni punkt zdobyła Alexandra Lazić.
Początek drugiej odsłony sobotniego meczu zaczął się od równej gry obu ekip 4:4 i 8:8. Chwilę później gospodynie zaczęły budować swoją przewagę. Utrzymywały równy poziom gry w każdym elemencie 14:11. Kaliszanki miały problemy z dokładnym przyjęciem 14:18. Z kolei zawodniczki Energa MKS nie wystrzegały się prostych błędów. E.Leclerc Moya Radomka Radom utrzymała odpowiednią koncentrację i zwyciężył w tym secie 25:18. Ostatnie oczko dla swojego zespołu zdobyła Aleksandra Wójcik.
W kolejnej partii gospodynie dość szybko narzuciły przyjezdnym swój rytm gry 8:4. Serią bardzo dobrych zagrywek popisała się Kornelia Moskwa. Kaliszankom nie można było odmówić waleczności 12:12. Od tego momentu do końca toczyła się dość równa gra 21:19. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliły zawodniczki z Radomia 25:20. Spotkanie zakończył błąd w ataku Eweliny Żurawskiej.
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce radomianki zagrają na wyjeździe z BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Mecz odbędzie się w piątek (4 marca) o godz. 17:30.
E.Leclerc Moya Radomka Radom - MKS Kalisz 3:0 (25:19, 25:18, 25:20)
Radomka: Murek 11, Wójcik 12, Aelbrecht 6, Lazić 17, Moskwa 9, Skorupa 2, Witkowska (libero) oraz Kobuz 1, Biała, Adamek (libero).
MKS: Drużkowska 9, Żurowska 8, Cygan 5, Dudek 7, Kubacka 4, Kucharska, Wysokińska (libero) oraz Miechowicz 10, Mucha, Bałuk, Gajewska.
MVP: Katarzyna Skorupa (Radomka).