Goście od początku nadawali ton rywalizacji na parkiecie, rozpoczynając zawody od wyniku 11:2. Gospodarze mieli problem ze skutecznością, brakowało też im lidera, bowiem całe spotkanie na ławce rezerwowych (kontuzja) spędził najlepszy punktujący, podający i przechwytujący Suzuki 1 Ligi Mężczyzn - Kaheem Ransom.
MKKS wyraźnie wygrał dwie pierwsze kwarty spotkania, dzięki czemu na krótko przed zakończeniem pierwszej połowy osiągną przewagę aż 25 punktów! Po zmianie stron wspierani przez publiczność gospodarze znaczną część strat zdołali odrobić, po serii 12 punktów z rzędu jeszcze w trzeciej kwarcie doprowadzając do wyniku 53:60. Punkty Artura Łabinowicza, Wojciecha Pisarczyka oraz Mateusza Kaszowskiego pozwoliły drużynie z Koszalina utrzymać jednak przewagę - czytamy na oficjalnej stronie ligi.
HydroTruck Radom - MKKS Koszalin 77:83 (16:15, 12:28, 25:11, 24:19)