Tylko pierwsze dwa sety tego spotkania były wyrównane, a oba skończyły się najmniejszą z możliwych przewag - pierwszego PSG Stal wygrała 28:26, a drugiego ekipa z Radomia 25:23. Wtedy mogło wydawać się, że kibice w hali Nysa, którzy już w przyszłym tygodniu będą emocjonować się turniejem finałowym TAURON Pucharu Polski Kobiet, będą świadkami długiego i zaciętego meczu. Nic bardziej mylnego.
Zarówno trzeci, jak i czwarty set toczyły się pod absolutne dyktando miejscowych. Od samego początku do końca drużyna z Nysy była zespołem zdecydowanie lepszym. Dość powiedzieć, że radomski zespół w trzecim i czwartym secie zdobył zaledwie... 25 punktów - dwanaście w trzecim i trzynaście w czwartym. Gracze Plińskiego górowali zdecydowanie i po raz czwarty w tym sezonie mogli cieszyć się z wygranej.
Nasza drużyna nie jest jeszcze pewna utrzymania w PlusLidze... A wystarczyło zdobyć minimum punkt w Nysie...
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na własnym parkiecie z Jastrzębskim Węglem. Spotkanie odbędzie się w niedzielę (27 marca) o godz. 20:30.
PSG Stal Nysa - Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (28:26, 23:25, 25:12, 25:13)
Stal: Zajder 6, Komenda, El Graoui 24, Ben Tara 3, M'Baye 14, Kwasowski 14, Dembiec (libero) oraz Szwaradzki 17, Dębski, Bućko, Szczurek.
Czarni: Kędzierski 1, Lemański 4, Rusin 11, Faryna 18, Santana 13, Parkinson 7, Masłowski (libero) oraz Voropaev, Warda 1, Firszt, Nowowsiak.
MVP: Marcin Komenda (Stal).