- Decyzja była last minute, ale takiego transferu nie da się przygotować tak ad hoc. Nie ukrywam, że robiliśmy rozeznanie w trzech kierunkach: w kierunku polskim, rumuńskim oraz portugalskim, bo bardzo dobrze tamtejszy rynek zna nasz dyrektor sportowy Oktawian Moraru. Byliśmy gotowi na plan "B", go trzeba było być gotowym - powiedział prezes Radomiaka, Sławomir Stempniewski.
- Chcę dać coś dobrego tej drużynie. Zarówno drużyna jak i sztab chcemy zrobić wszystko, żeby poprawić to, co się da i sprawić, żeby obecna sytuacja wyszła na dobre klubowi. Wiemy, że sytuacja nie jest prosta, ale wiemy też, że zależymy od siebie, od własnej pracy, własnych wyników. Przed meczem z Lechem mamy trudną sytuację i wiemy, że będziemy mierzyć się z mistrzem z poprzedniego sezonu - skomentował natomiast trener Galca.
Cała konferencja prasowa: