Z ustaleń portalu Onet.pl wynika, że w regionie świętokrzyskim Sojusz na rzecz Ruchu Palikota może stracić pół tysiąca członków; sporo chętnych do przenosin jest także w Warszawie, w Łódzkiem i Małopolsce.
- Oczywiście, wśród naszych członków daje się zauważyć pewien niepokój, nastrój wyczekiwania. Każdy czeka na 10 grudnia – na nowego szefa SLD, na decyzję, w jakim kierunku lewica w Polsce ma iść. Ale nie zauważyłem po wyborach odpływu członków w Radomiu. Przeciwnie – dostaję sporo telefonów od młodych ludzi z pytaniem, jak się do SLD zapisać – powiedział nam Waldemar Kaczmarski.