Po dwóch latach zajęć teoretycznych oraz w laboratoriach, studenci kierunku lekarskiego radomskiego uniwersytetu, od wtorku uczestniczą już w zajęciach praktycznych w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym na Józefowie.
- Radom to wielkie, piękne miasto wolności i solidarności, które zasługuje na silny wydział lekarski, bo to jest kwintesencja uniwersytetu (...). Na pewno to, czego brakowało tu, to studenci. I po tych 30 latach jako nauczyciel akademicki, jestem szczęśliwy, że oni tu są, ale też, że mają uśmiech na twarzy, bo weszli w taką medycynę, która będzie im towarzyszyć przez całe życie, czyli medycynę kontaktu z chorym człowiekiem, humanizmu, empatii, wyrozumiałości, dialogu... Jest to wspaniała grupa ludzi, którzy widać, że chcą się uczyć, rozwijać w tym właśnie kierunku - powiedział profesor Leszek Markuszewski, który nie mógł się nachwalić studentów, z którymi przyszło mu pracować, a składa się na to sześć grup po 10 osób.
Studentka Katarzyna Gajewska opowiedziała, jak wyglądają zajęcia oraz m.in. stwierdziła: - Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona pierwszymi zajęciami w szpitalu na Józefowie. Były bowiem obawy, jak to się będzie odbywać, ale od pierwszego dnia zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci przez pana profesora i przez resztę kadry. Spotkania odbywają się w bardzo pozytywnej atmosferze i oby tak dalej!
Profesor Markuszewski podczas dzisiejszych zajęć, zaprezentował studentom smartfon, głowicę, która zastępuje współczesny stetoskop. - To najnowsze na świecie urządzenie, które również dedykuje moim najmłodszym koleżankom i kolegom - wyjaśnił.
- Zaskakujące jest przyjęcie przez pana profesora, który jest górą życzliwości. Motywuje nas do dalszego działania. Cała kadra szpitala jest przychylna i chce nam coś przekazać. To jest coś, co zdecydowanie powinniśmy chwalić - dodał student, Miłosz Olszewski.
Więcej na załączonych powyżej i poniżej filmikach.