Prezydent był gościem redaktora Mariusza Skopka. Zapytany o skargą kasacyjną, jaką wojewoda złożył w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w sprawie wyroku WSA niewygaszającego mandatu prezydenta, Radosław Witkowski powiedział m.in.: - Wojewódzki Sąd Administracyjny zmasakrował decyzję wojewody. Rozumiem, że to jest linia partyjna ustalona przez radomskich polityków PiS. Ten spektakl będziemy obserwować do wyborów. Skoro WSA w sposób niepodważalny pokazało niekompetencję wojewody, lekceważenie polityczne i społeczne, bo przecież ten atak pokazywał w złym świetle nasze miasto, to myślałem, że wojewoda po tych upokorzeniach troszeczkę zdrowego rozsądku wykaże. Jednak nie - w dalszym ciągu jest to jednokierunkowy atak. Ja mam wrażenie, że pan wojewoda Sipiera i pan wicewojewoda Standowicz, to taki Don Kichot i Sancho Pansa, ludzie walczący z wyimaginowanymi problemami i wrogami. Narażają na śmieszność nasze miasto.

Prezydent przyznał, że nadal jego pełnomocnikiem w tej sprawie będzie prof. Michał Królikowski - przypomnijmy - zatrzymany w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy zajmującej się wyłudzaniem VAT w obrocie paliwami. Prof. Królikowski jest adwokatem jednej ze spółek zaangażowanych w proceder. - Profesor złożył skargę. Życzę mu powodzenia w jego walce. Myślę, że wkrótce skończą się jego problemy. Szanuje jego kompetencje i wiedzę. Jego postawa przed WSA pokazała, że jest kompetentnym prawnikiem - mówił Radosław Witkowski.

Podczas programu rozmawiano też o przejęciu radomskiego lotniska przez PPL i wczorajszych komentarzach Adama Bielana, o których pisaliśmy tutaj. Wicemarszałek Senatu nalegał na prezydenta, by przyśpieszył pracę Portu Lotniczego Radom. - Pan Marszałek został wprowadzony w błąd przez swoich współpracowników lub ludzi z PPL. Zleciłem audyt i sprawdzenie słów marszałka. Audyt wypada dla portu całkiem nieźle. Zważywszy na to, że decyzję o procedurze przejęcia otrzymaliśmy dopiero 30 kwietnia, to do 16 maja została wykonana duża praca, żeby spełnić wymagania. Nie jest prawdą, że wszystko zależy od nas. Dziś np. zwróciliśmy się do Urzędu Lotnictwa Cywilnego o wyjaśnienie wielu kwestii. Nie zapominajmy, że również interesy wojska musimy mieć na uwadze. Nie wyobrażam sobie, że jedną decyzją zablokujemy loty szkoleniowe naszych pilotów. Miejmy w pamięci, że w ostatni weekend sierpnia mamy międzynarodowe pokazy lotnicze z okazji 100-lecia polskiego lotnictwa i tu wszystkie kwestie muszą być dopięte na ostatni guzik. Wszystko musimy zrobić zgodnie z regułami prawa i z poszanowaniem wszystkich podmiotów użytkujących port lotniczy - stwierdził prezydent Radomia.

Zapytany o premie, jakie zdaniem Adama Bielana otrzymać ma zarząd Portu Lotniczego Radom, jeśli będzie jeszcze tym zarządem w lipcu, prezydent odpowiedział: - Chciałbym rozwiać wszystkie takie sugestie. W 2018 roku, zgodnie z zasadami przyjętymi w 2017, członkowie zarządów spółek komunalnych, w tym Portu Lotniczego Radom, nie otrzymają nawet grosza nagrody.

Podczas programu rozmawiano także o działaniach MZDiK w sprawie dokumentacji na al. Wojska Polskiego i niedoszacowaniu przetargu na tę inwestycję, gdzie brakuje co najmniej 22 mln zł. Prezydent stwierdził, że MZDiK wszystko zrobiło zgodnie z prawem, a o brakujących kwotach powiedział: - Pieniądze znajdziemy. Mogę zagwarantować mieszkańcom Radomia, że w tym roku na pewno na placu przebudowy al. Wojska Polskiego i Żółkiewskiego zobaczymy prace ziemne.

Stwierdzenie redaktora Skopka, czy nie boi się, iż to będzie kadencja niedokończonych inwestycji, Radosław Witkowski skomentował: - To będzie kadencja zmian, na które umawialiśmy się z mieszkańcami Radomia. Ja też chciałbym już widzieć trasę N-S, ale procedura przygotowania trwała wiele miesięcy. Jednak, to ja ze swoimi pracownikami, zrobiliśmy to. O trasie N-S mówili wszyscy od blisko 40 lat, a to mi, wiceprezydentowi Frysztakowi i dyrektorowi Wójcikowi udało się zainicjować budowę. O rewitalizacji Miasta Kazimierzowskiego mówili wszyscy, pamiętamy jaki to był ważny temat za rządów prezydenta Kosztowniaka, ale to jednak nam udało się rozpocząć rewitalizację kamienicy Deskurów i Ratusza. O hali sportowej i stadionie mówili wszyscy, a prezydent Kosztowniak postawił to jako jeden ze swoich podstawowych postulatów i zaplanował budowę hali na terenach, które nie należały do gminy. To znowu nam udało się zrealizować tę inwestycję.

Cała rozmowa na wideo poniżej (od 11 min. 30 sek. nagrania).