Po Nowym Roku poradnia przeprowadzi się z budynku dawnego oddziału ginekologiczno-położniczego przy ulicy Narutowicza, gdzie zajmuje parter - do kompleksu budynków medycznych u zbiegu ulic Reja i Mireckiego przy rondzie Ks. Kotlarza. Pacjenci nie będę więc musieli jeździć do odległych Krychnowic, o co się obawiali. Budynek na Narutowicza ma być remontowany i w przyszłości ma go zająć oddział rehabilitacji.
Szpitale zawarły porozumienie. - Wszystkie osoby zatrudnione na umowy o pracę pozostaną na takim zatrudnieniu w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Osoby zatrudnione na umowę-zlecenie zostaną zatrudnione na tych samych zasadach w Samodzielnym Wojewódzkim Publicznym Zespole Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej w Krychnowicach. Dokumentacja pacjentów zostanie przekazana - poinformował wiceprezydent Jerzy Zawodnik. Szpital w Krychnowicach ma przejąć kadrę lekarską poradni, pracownicy etatowi RSS będą mogli być zatrudnieni w poradni na umowę-zlecenie.
Przed zawarciem porozumienia sprawa stanęła na radzie społecznej Radomskiego Szpitala Zespolonego. Do podjęcia decyzji była potrzebna jej opinia. Jednym głosem poparto oddanie poradni szpitalowi w Krychnowicach.
Radomski PiS jest oburzony. To na jego wniosek zwołano w sprawie nadzwyczajną sesję RM. Pacjenci zaczęli zbierać podpisy pod listem protestacyjnym. - Proszę o uspokojenie pacjentów. W pracy zostaną wszyscy terapeuci. Poradnia będzie w niezmienionej formie działać pod nowym adresem przy ul. Reja – powiedział dziennikarzom wiceprezydent Zawodnik.
- Moim zdaniem oznacza to przede wszystkim pogorszenie jakości usług i brak możliwości kontroli, którą dziś nad poradnią sprawuje pan prezydent – powiedziała nam posłanka Anna Kwiecień, była wiceprezydent Radomia odpowiedzialna za resort zdrowia.
Jej zdaniem: „prezydent pozbawia się wpływu na jakość, a właściwie na istnienie poradni uzależnień”. - Jeśli urząd marszałkowski za rok, za dwa zdecyduje, że taka poradnia jest zbyteczna, bo np. przynosi straty, to może ją zamknąć. W Kielcach funkcjonują cztery takie poradnie. U nas z dwóch zostanie jedna. Taka decyzja nie ułatwia dostępności pacjentów do świadczeń – argumentuje posłanka Kwiecień
Jak mówi, „to jest skandal, że Radom pozbawia się wpływu na tak ważna dziedzinę, jak leczenie uzależnień, nie tylko od alkoholu, ale hazardu, gier komputerowych, używek”. - Tak kiedyś pozbawiliśmy się Powiatowego Urzędu Pracy, na który teraz prezydent nie ma w ogóle wpływu. Kiedyś zlikwidowaliśmy izbę wytrzeźwień i do dziś szpitale zmagają się z problemem pijanych pacjentów. Teraz pozbawiamy się kolejnej potrzebnej placówki. Dziwię się byłemu prezydentowi Adamowi Włodarczykowi, bo to jego głos na radzie społecznej szpitala zadecydował o pozytywnej opinii w sprawie likwidacji poradni uzależnień.
Podczas nadzwyczajnej sesji, która zakończyła się we wtorek wieczorem, doszło do głosowania dwóch wniosków: radnych PiS o niewyrażenie zgody na likwidację poradni i przeciwny wniosek Wiesława Wędzonki z PO. Większość radnych zagłosowała przeciw pierwszemu z wniosków, a poparła drugi. - Wygrała matematyka i dyscyplina partyjna – powiedział po głosowaniach przewodniczący Rady Miejskiej, Dariusz Wójcik (PiS).
Pacjentami Poradni Leczenia Uzależnień w Radomiu są osoby uzależnione głównie od alkoholu, ale też od narkotyków, hazardu, jak również osoby współuzależnione. Pracuje w niej 11 osób, w tym lekarze i specjaliści terapii uzależnień. Personel ten ma pod opieką około 5 tys. mieszkańców. Poradnia współpracuje z Gminną Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej oraz klubami AA.
• Artykuł powstał w ramach realizacji Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na 2016 r.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>