Prezes PPL przedstawił prezentację, informując, co aktualnie dzieję się na radomskim lotnisku, jakie pracę trwają, jak i zdradził, że w najbliższym czasie zostanie podpisanych kilka umów, chociażby na budowę terminala portu w naszym mieście.
PPL wyłonił zwycięzcę przetargu na budowę terminala na radomskim lotnisku
Ponadto Mariusz Szpikowski odniósł się do słów posła Konrada Frysztaka czy radnych KO, które wybrzmiały na konferencji, o której więcej pisaliśmy tutaj. - My skupiamy się na merytoryce, wchodzenie w tego typu polemiki, jest szkodliwe i niepotrzebne, ale nie możemy przejść obok tego obojętnie. Radni i poseł mówili np. że to miasto buduje lotnisko, a PPL wyciąga tylko pieniądze od miasta... Szkoda, że miejscy radni i były wiceprezydent, zamiast działać w kwestii rozwoju miasta i myśleć, jak sprawić, aby Radom na tej inwestycji zarabiał, wymyślają takie niestworzone rzeczy - powiedział.
- Niezależnie od tego, kto prowadzi inwestycję dotyczącą np. peronu, będzie to wizytówka miasta. Znowu musimy tłumaczyć tak oczywiste rzeczy, po co będą tam potrzebne schody ruchome. My zmieniamy sposób patrzenia na Radom, a dziś musimy wracać do tej retoryki ośmieszającej miasto. Musimy się mierzyć z tłumaczeniem tego władzom Radomia (...). Przez rozwój turystyki, bo nie chodzi tu tylko o same lotnisko, miasto będzie miało duże przyrosty. To jest tak samo jak z molem w Sopocie, które jest dla Polski, a Sopot zarabia z Polski. Miasto powinno w końcu myśleć innymi kategoriami, tj. ile będzie miało realnych podatków od nieruchomości. Przecież powstanie wiele nowych miejsc pracy dla radomian. Pora się zastanowić i o to apeluję do miasta, żeby rzeczywiście myśleć o tej inwestycji, którą prowadzi PPL, jak na niej zarobić - podkreślił Mariusz Szpikowski.
Prezes PPL stwierdził również, że nie idzie na wojnę z władzami miasta. - Absolutnie, nie jest to moją intencją. Chciałem jednak, aby to dziś wybrzmiało, że mamy już dość tłumaczenia ludziom, po co wymagane są takie, a nie inne inwestycje - mówił.
Mariusz Szpikowski skomentował także pomysł stworzenia komisji ds. lotniska: - Trudno mi wyrokować, co będzie przedmiotem działalności tej komisji, jeśli powstanie. Trudno, żebyśmy odmawiali jakiegoś udziału w spotkaniach. My nie odmawiamy informacji, dzielimy się wszystkim z państwem. Podajemy wartości, harmonogramy, itd. Wszystko to istnieje w przestrzeni publicznej, także nie do końca rozumiem, co to komisja miałaby badać, czego szukać, jakich odpowiedzi chciałaby poznać, których nie zna. Pewnie poseł Frysztak z rękawa wyrzuci masę wymyślonych rzeczy, ale niech po prostu nas o to zapyta. My nie mamy żadnych tajemnic - dodał.
Więcej na załączonym powyżej wideo.