Przypomnijmy, że chodzi o ulotkę wydaną w ramach programu przeciwdziałania alkoholizmowi, gdzie widnieje zdjęcie wiceprezydent Radomia. Politycy PiS zarzucili Annie Białkowskiej, że wykorzystała pełnioną funkcję w rozpoczętej kampanii wyborczej. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Kandydatka PO do Sejmu z okręgu radomskiego odpowiedziała dziś na te zarzuty. - Dziwne dla mnie jest to, że politycy PiS zaczynają kampanię od pomówień, zamiast skupić się na swojej pracy. Ja tymczasem dziękuję PIS-owi, że ulotka, która promuję "Pomoclinię" do walki z alkoholizmem w naszym mieście, zyskała dzięki temu taki rozgłos. Nie wykluczam jednak, że sprawę tę skieruję do sądu - powiedziała wiceprezydent Białkowska.
Numer trzy na liście Platformy Obywatelskiej do Sejmu RP z okręgu radomskiego, prezentując fakturę za wspomniane ulotki z dnia 8 września, dodała: - Ulotki zostały opłacone z moich prywatnych pieniędzy. Jeżeli bowiem się za coś biorę, to robię to profesjonalnie, dlatego zdecydowałam się sfinansować ulotki ze swoich środków.
Wiceprezydent Radomia podkreśliła, że jest jej smutno, że te działania spotkały się z takim atakiem. - Ulotka powstała jeszcze przed tym, gdy dowiedziałam się, że będę startować w wyborach. Żądam przeprosin od pani Kwiecień i polityków PiS-u, za te bezpodstawne oskarżenia - zakończyła Anna Białkowska.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>