To drugi przetarg na przedłużenie drogi startowej. Pierwszy unieważniono z powodów, o których pisaliśmy tutaj. Drugie postępowanie przetargowe ogłoszono 13 marca, dając kilkanaście dni NA złożenie ofert. W mijającym tygodniu PPL zdecydował się na przedłużenie tego terminu o ponad tydzień.
- Daliśmy wstępnie termin 29 marca, żeby zdopingować naszych oferentów. Ta taktyka okazała się dość skuteczna, bo mamy 8 podmiotów, które robiły wizję lokalną na lotnisku w Radomiu - powiedział nam Mariusz Szpikowski.
Jak dodał prezes PPL, "wydłużenie terminu, to jest przesunięcie tylko pewnej fazy w negocjacjach". - Terminy zakończenia przetargu i rozpoczęcia prac na drodze startowej, przewidywanych na czerwiec oraz zakończenie inwestycji z końcem sierpnia 2020, pozostają bez zmian. Widzimy duże zainteresowanie, mamy dużo konkretnych pytań, już szczegółowych, z zakresu wykonawstwa - wyjaśnił nasz rozmówca.
Zapytaliśmy, czy prezes spodziewa się, że wszystkie firmy robiące wizję lokalną na Sadkowie złożą oferty? - Nie chciałbym zapeszyć, natomiast jesteśmy do tej pory zadowoleni z przebiegu tego przetargu. Dla nas istotne jest żeby przed połową czerwca, po zakończeniu tego przetargu, rozpoczęły się prace budowlane, a inwestycja zakończyła się pod koniec sierpnia 2020 - powtórzył.
Jak już pisaliśmy, opóźni się rozbiórka starego terminalu (szczegóły tutaj). Czy to opóźnienie będzie miało wpływ na wykonanie innych inwestycji, na które umowy już zostały podpisane: pierwsza na drogi kołowania oraz płyty postojowe; druga na drogi miejskie, miejsca postojowe i dworce; trzecia na budowę nowego terminalu oraz parkingów?
Jak mówi prezes Szpikowski, na realizację dwóch pierwszych umów, opóźnienie w rozbiórce starego terminalu nie będzie miało wpływu. - Natomiast oczywiście może mieć wpływ - jeśli by się okazało, że to jest dłuższa kwestia - na budowę nowego terminala. Układ drogowy, obiekty kubaturowe, droga startowa nie są w związku z tym zagrożone - zapewnił prezes PPL.