Lokomotywa ruszy pełną parą 10 marca. Inspiracją dla nazwy był wiersz Juliana Tuwima, dobrze znany również w Ukrainie. W świetlicy dostępne są dwie sale, w których organizowane są zajęcia, łączące naukę z twórczą zabawą. Zajęcia podzielone są na dwie grupy wiekowe: przedszkolną oraz wczesnoszkolną. Dzięki temu zabawy, zajęcia i elementy nauki będą dostosowane do potrzeb dzieci. Uczestnikom zapewniony zostanie również ciepły posiłek.
– Obecnie szukamy osób z przygotowaniem pedagogicznym i znajomością języka ukraińskiego, którzy mogliby nas wesprzeć w prowadzeniu zajęć dla dzieci. Jesteśmy też otwarci na współpracę z lokalnymi firmami, dzięki którym świetlica będzie się ciągle rozwijać, dostosowując do rosnących potrzeb – podkreśla Dorota Kasprowicz z Fundacji Dobry Duszek.
Organizatorzy wzięli też pod uwagę potrzeby rodziców, którzy będą mogli w tym czasie załatwić ważne formalności lub po prostu odpocząć. W planach jest również umożliwienie dorosłym nauki języka polskiego.
– Wojna w Ukrainie to ogromny kryzys humanitarny. Wśród uchodźców są matki z dziećmi, dla których to doświadczenie jest wyjątkowo traumatyczne. To właśnie dla nich powstała Lokomotywa. W świetlicy opiekę nad dziećmi sprawować będą wolontariusze oraz osoby posługujące się językiem ukraińskim, organizując zajęcia twórczo-edukacyjne, aby zapewnić im zabawę, radość i poczucie domowego ciepła, tak potrzebne szczególnie teraz – mówi Anna Szczygielska z Zakładów Automatyki Kombud S.A.
Świetlica mieści się w Kamienicy Deskurów, przy ulicy Rynek 15. Warunkiem udziału w zajęciach jest telefoniczna rezerwacja.