Piątek 22 listopada
Cecylii, Marka, Maura
RADOM aktualna pogoda

Zmiany w pensum nauczycielskim? Związkowcy podzieleni, ministerstwo uspokaja

cir, portlasamorzodowy.pl 2020-01-15 09:51:00

Doniesienia medialne, jakoby minister rozważał podniesienie pensum nauczycielskiego, nie spodobały się nauczycielom, a zwłaszcza przedstawicielom ich związków zawodowych. Związkowcy patrzą na nie jednak pod różnym kątem i to, co dla jednych jest realną groźbą, dla innych jest konstrukcją czysto teoretyczną, chociaż możliwą.

Budowanie atmosfery strachu?

Zdaniem Moniki Ćwiklińskiej, członka zarządu KSOiW NSZZ „Solidarność” nauczyciele nie mają się czego obawiać, ponieważ nie będzie żadnych gwałtownych ruchów w zakresie pensum. Przynajmniej takich Solidarność się nie spodziewa.

- MEN zapewniło nas, że w tej sprawie nie toczą się żadne prace przygotowania nt. wydłużenia pensum. Mamy natomiast obietnicę, że od stycznia będziemy się regularnie spotykać, co miesiąc, czy co dwa i będziemy pracować, nad zmianami systemu wynagradzania nauczycieli być może powiązanymi ze zmianami w awansie zawodowym - mówi Ćwiklińska w rozmowie z Portalsamorzadowy.pl.

Przyznaje, że nie zna jeszcze daty takiego spotkania, ale liczy, że niebawem ją poznamy.  A pytania o to co by się stało gdyby rząd podniósł niepodziewanie pensum nazywa "hipotetycznymi dywagacjami"

- Ja w to nie wierze. Moim zdaniem jest to tylko robienie złej atmosfery i szerzenie w środowisku strachu przed rządem. Uważam, że to działanie czysto polityczne – stwierdza Ćwiklińska.

Przyznaje jednocześnie, że obecne posiedzenie prezydium KSOiW NSZZ Solidarność (15-16 bm.) będzie poświęcone nie tylko strategii dalszych działań w sprawie realizacji szóstego punktu porozumienia Solidarności z rządem z 7 kwietnia 2019 r., ale również rzekomego zwiększenia pensum, czyli zmian w Karcie Nauczyciela. Dementuje jednocześnie głosy, że Solidarność chce oddać Kartę Nauczyciela.

– To wierutna bzdura. Karata jest dzieckiem Solidarności. Jest ona dla nas bardzo ważna – podkreśla. 

Cisza będzie do wyborów

- Nie słyszałem, żeby rząd pracował nad zwiększeniem pensum. Mogę jednak zakładać, że jeśli rząd próbował to wrzucić w kwietniu, to może być przywiązany do tego pomysłu. I jeśli zapadnie taka decyzja, to minister Piontkowski będzie musiał go wykonać. Na razie jest to dla mnie pomysł w sferze bardziej dywagacji niż jakichkolwiek faktów, bo nie ma żadnej tego typu propozycji ze strony MEN – komentuje Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność – Oświata”.  

Podkreśla, że ruch w zakresie pensum, jeśli zostanie wykonany, na pewno spowoduje redukcję zatrudnienia relatywnie do wzrostu pensum. I jeśli wzrośnie ono o 20 proc., to redukcja będzie 20-proc. Redukcja zaś najbardziej uderzyłaby w środowiska wiejskie i małomiasteczkowe, na których tak bardzo zależy PiS. Podwyższenie pensum na pewno też nie rozwiąże żadnego z problemów naszej edukacji, a wręcz przeciwnie - przyniesie kolejne. Z tego względu nie należy się spodziewać większych ruchów w tym zakresie, ale wszystko jest możliwe.

Jego zdaniem uchylenie Karty Nauczyciela też niczego nie rozwiąże.

- Gorący zwolennicy uchylenia Karty mogą się zderzyć z bardzo przykrymi konsekwencjami tego ruchu. Bez względu na to, czy ją zastąpimy Kodeksem oświatowym, czy czymkolwiek innym, to dalej do rozwiązania pozostanie kwestia czasu pracy nauczyciela, warunków pracy, zasad wynagradzania, podziału kompetencji między organami. Minister Piontkowski powiedział w jednym z wywiadów, że chciałby to załatwić mniej więcej do połowy roku, ale to jest tak jak z tym porozumieniem Solidarności – poprzeczkę można zawiesić bardzo wysoko, i niech ona sobie tam spokojnie wisi. I tak ta dyskusja będzie się toczyła do maja, bo tak naprawdę wszystko rozstrzygnie się dopiero po wyborach prezydenckich – przewiduje Sławomir Wittkowicz.   

Realna groźba

Groźba zwiększenia pensum jest realna, a co za tym idzie niebezpieczeństwo redukcji etatów jest realne – przekonywał z kolei Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.

- Minister Dariusz Piontkowski wyraźnie powiedział, że Karta nauczyciela może być zastąpiona przez kodeks oświatowy. Wyraźnie też mówił o zwiększeniu pensum (…). Tego się niestety spodziewamy i obawiamy. Dlatego rozpoczynamy szeroką kampanię adresowaną do nauczycieli, w której będziemy ich uświadamiać, czym w ogóle jest Karta i jakie są w niej obszary, których musimy bezwzględnie bronić – mówił w rozmowie z Portalsamorzadowy.pl Krzysztof Baszczyński.

Twierdził, że wynika to również z czystej kalkulacji. - Jeśli przy ustawie budżetowej pojawia się poprawka rządu, że zwiększa subwencję oświatową o 100 mln zł, ale pokrycie jest tylko na 1/7 podwyżek, to można zadać pytanie, kto pokryje te 6/7. Przecież z kwoty bazowej wynika, że zapowiadane podwyżki w wysokości 6 proc. będą kosztowały ponad 700 mln zł – argumentował, jednocześnie podkreślając, że o to zapyta 15 stycznia w Sejmie, na Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, gdzie minister Piontkowski przedstawi posłom informację na temat planowanych przez MEN działań w zakresie oświaty i wychowania.

Ministerstwo uspokaja

14 stycznia minister Piontkowski wziął udział w posiedzeniu senackiej Komisji Nauki, Edukacji i Sportu. Zapewnił, że za kilka lub kilkanaście miesięcy resort chciałby zaproponować poważne zmiany związane z tym, w jakich warunkach pracuje nauczyciel.

- W najbliższych kilku miesiącach chcemy rozmawiać m.in. ze związkami zawodowymi, korporacjami samorządowymi o tych elementach pokazując różne możliwe rozwiązania, słuchając także głosów, a potem przygotowując projekty zmian legislacyjnych - mówił.

15 stycznia Piontkowski przedstawi plany resortu posłom. Możemy się domyślać, że będzie to wypowiedź bardzo podobna. Także do informacji, która otrzymaliśmy z ministerstwa. Wynika z niej, że koszty planowanej od września 2020 r. podwyżki wynagrodzeń nauczycieli zatrudnionych na Kartę Nauczyciela w szkołach i placówkach tzw. subwencjonowanych o 6 proc., które MEN szacuje na kwotę ok. 840 mln zł, znajdą pełne pokrycie.

- Najnowsze dane (z początku stycznia br.) potwierdzają spadek liczby etatów (w stosunku do danych prognozowanych, uwzględnionych przy planowaniu kwoty subwencji oświatowej na rok 2020) o ok. 7 tys. etatów w ujęciu średniorocznym. Oszczędności w kosztach wynagrodzeń dla niższej liczby etatów szacujemy na kwotę ok. 743 mln zł.  Zaplanowana pierwotnie w projekcie ustawy budżetowej kwota subwencji oświatowej na 2020 r. (49,7 mld zł), zawierająca wspomniane oszczędności (różnica pomiędzy prognozowaną liczbą etatów a danymi rzeczywistymi, na podstawie SIO, powiększona dodatkowo o 100 mln zł (ze środków zaplanowanych pierwotnie w projekcie ustawy budżetowej w cz. 83 rezerwy celowe poz. 56 i przeniesionych do subwencji oświatowej), pozwoli na wypłatę podwyższonych wynagrodzeń nauczycieli w 2020 r. – poinformowała Anna Ostrowska, rzeczniczka MEN.

Przedstawicielka MEN odniosła się również do kwestii pensum. Podkreśliła, że przepisy dotyczące statusu zawodowego nauczycieli wymagają pogłębionej analizy i przedyskutowania z zainteresowanymi środowiskami, a w szczególności z przedstawicielami jednostek samorządu terytorialnego oraz przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych. W związku z tym minister edukacji podjął decyzję o wznowieniu prac Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty, w skład którego wchodzą przedstawiciele strony rządowej, związków zawodowych zrzeszających nauczycieli oraz organizacji jednostek samorządu terytorialnego.

Jednocześnie podkreśliła, że celem prac Zespołu jest przygotowanie rozwiązań dotyczących pragmatyki zawodowej nauczycieli, w tym czasu i warunków pracy nauczycieli.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych