Aby usunąć wszelkie nieporozumienia od samego początku, musimy wyraźnie zaznaczyć, że druga część tej opowieści, "Train to Busan 2: Peninsula" (tytuł ten nie ma jeszcze polskiego odpowiednika) nie jest prostą kontynuacją wydarzeń zaprezentowanych w pierwszej części, ale raczej samodzielnym tworem, który rozgrywa się w tym samym świecie, co pierwszy. W zależności od rynku film będzie nosił tytuł "Train to Busan 2: Peninsula", "Train to Busan Presents: Peninsula", lub po prostu "Peninsula". Jesteśmy tacy mądrzy z prostego powodu - obejrzeliśmy po prostu zwiastun (trailer), który zaprezentowano po raz pierwszy w Prima Aprilis, 1 kwietnia 2020 r. Wzbudził on nasze ogromne zainteresowanie i naprawdę zachęcamy fanów filmów o zombie do obejrzenia tego króciutkiego materiału wideo. A dla tych, którzy go jeszcze nie widzieli, zaprezentujemy garść informacji na temat tego, co już dziś wiemy o tym filmie.
Kiedy film "Train to Busan 2: Peninsula" zostanie oficjalnie zaprezentowany?
Po pierwsze, dobra wiadomość: jak donosi ScreenDaily, film został już ukończony i rozprowadzony na potrzeby dystrybucji dla odpowiednich firm na całym świecie. Oznacza to, że ten emocjonujący moment już się przybliża. Z tego, co wiemy, na rynku polskim film ten ma się pojawić już na drugi dzień po jego premierze w Korei Południowej, równocześnie z innymi krajami z całego świata.
Ale na razie "Train to Busan: Peninsula "nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery w Polsce (ani nigdzie indziej, jeśli o to chodzi). Pod koniec zeszłego roku pojawiły się nieoficjalne przecieki, że premiera we Francji została zaplanowana na 12 sierpnia 2020 roku, co wskazuje, że prawdopodobnie dotrze na inne rynki międzynarodowe w tym samym dniu, i w Korei Południowej zaprezentowany zostanie dzień wcześniej, 11 sierpnia. Jednak południowokoreański dystrybutor filmu, firma NEW, nie potwierdziła tej daty.
Na razie wciąż czekamy na dokładną datę premiery. Jednak pod koniec lutego NEW potwierdziło, że film zostanie wydany na arenie międzynarodowej w lecie 2020 roku - więc, poza wszelkimi ważnymi wydarzeniami, prawdopodobnie tego lata zobaczymy "Train to Busan 2: Peninsula". I nieważne, czy faktycznie będzie to 12 sierpnia, czy też parę dni wcześniej lub później.
Kogo zobaczymy na ekranie?
Biorąc pod uwagę zakończenie pierwszego filmu i fakt, że kontynuacja nie jest bezpośrednią kontynuacją, nie oczekujmy, że znani już nam aktorzy powrócą na ekrany i tym razem. Chociaż krążyły pogłoski, że gwiazda pierwszego filmu, Gong Yoo, może wrócić, by zagrać epizodyczną scenę, to jednak najświeższe informacje mówią nam, że nie pojawi się on jednak w ogóle.
Obowiązki głównego aktora przejmie Dong Won Gang , który zagra postać o imieniu Jung Suk. Gang ma za sobą naprawdę długą karierę w południowokoreańskim kinie, zadebiutuje w Hollywood rolą w nadchodzącym filmie zatytułowanym „#tsunami”, znanym wcześniej jako „Tsunami LA”.
Dołączy do niego aktorka i gwiazda popu Lee Jung Hyun, grająca rolę Min Jung. Od czasu swojego uznanego debiutu filmowego w wieku 16 lat w filmie „A Petal” Jung Hyun jest ważną postacią popkultury w Korei Południowej. Stale występuje w filmach i nagrała także dziewięć albumów studyjnych w języku koreańskim, japońskim i chińskim.
Jaka jest fabuła filmu "Train to Busan 2: Peninsula"?
O samej fabule wiemy jeszcze stosunkowo niewiele. Sam film rozgrywa się w scenerii będącej ruinami na półwyspie Koreańskim (stąd jego tytuł), w którym cywilizacja uległa załamaniu w następstwie wybuchu epidemii zombie zaprezentowanej w pierwszym filmie. Półwysep ten został całkowicie odcięty od reszty świata, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii. Bohaterem będzie były żołnierz (Dong Won Gang), który zdołał uciec ze strefy zamkniętej, ale musi do niej wrócić, aby odzyskać coś dla siebie niezwykle ważnego.