Przedsiębiorcy, którzy chcieli skorzystać z ulgi „mały ZUS”, musieli najpóźniej do 2 marca wyrejestrować się z dotychczasowych ubezpieczeń, a następnie zgłosić ponownie z odpowiednim kodem tytułu ubezpieczenia. Od 1 lutego ZUS przyjął w całej Polsce około 126 tys. dokumentów od zainteresowanych osób. Prawie 20,5 tys. z nich, czyli ponad 16 procent, okazało się pochodzić z województwa mazowieckiego. Najwięcej chętnych było na terenie warszawskich oddziałów ZUS, bo aż 14,8 tys. Płocki oddział (północ województwa) odnotował 2,4 tys. zgłoszeń, radomski (południe) 1,7 tys., a siedlecki (wschód) 1,5 tys.

Modyfikacja ulgi „mały ZUS” weszła w życie 1 lutego 2020 r. Przed zmianami mógł z niej skorzystać przedsiębiorca, którego ubiegłoroczny przychód nie przekraczał 30-krotności minimalnego wynagrodzenia, czyli 67,5 tys. złotych. Od początku lutego kwota ta wzrosła do 120 tys.

Składki zależą od dochodu

„Mały ZUS” to ulga w opłacaniu składek na ubezpieczenia społeczne dla małych przedsiębiorców. Podstawa, od której liczone są składki, to połowa przeciętnego miesięcznego dochodu uzyskanego z działalności w poprzednim roku. Należy jednak dodać, że skorzystanie z ulgi wpływa na wysokość przyszłych świadczeń np. emerytury, renty i zasiłku chorobowego.

Ulga dotyczy tylko składek na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, wypadkowe, chorobowe). Nie obejmuje więc składki zdrowotnej, którą trzeba opłacać w pełnej wysokości. Z „małego ZUS” będzie można korzystać przez 36 miesięcy kalendarzowych w ciągu 60 miesięcy kalendarzowych prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

Niektórzy przedsiębiorcy wciąż mogą się zgłosić

Termin, który upłynął 2 marca, nie dotyczy jednak wszystkich przedsiębiorców. Do ulgi można zgłosić się w terminie 7 dni od pierwszego dnia rozpoczęcia lub wznowienia działalności w danym roku kalendarzowym lub pierwszego dnia spełniania warunków do ustalania podstawy wymiaru składek zgodnie z art. 18c ust. 1-3 ustawy o sus (np. pierwszy dzień zaprzestania wykonywania działalności na rzecz byłego pracodawcy, czy też pierwszy dzień zaprzestania korzystania z „preferencyjnych składek”).