Nowy wiceminister, który niedawno zastąpił w resorcie klimatu Sławomira Mazurka i tak jak on odpowiada za gospodarkę odpadową, podkreślił podczas posiedzenia senackiej komisji środowiska, że należy zatrzymać wzrost opłat za odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców.
Ozdoba przyznał, że "wchodzimy w fazę zwiększonych opłat" za odbiór od mieszkańców odpadów komunalnych, co "z przyczyn oczywistych wywołuje pewne niezadowolenie". Zwrócił uwagę, że wzrost opłat wiązał się m.in. z tym, że dotychczasowe stawki za odbiór śmieci były często nierealne i nie pozwalały za właściwe zagospodarowanie odpadów.
"To jest przedmiotem (wzrost opłat - przyp.red.) zleconej przeze mnie analizy, żeby te wzrosty jak najszybciej zatrzymać" - poinformował na posiedzeniu komisji wiceminister.
Uczestniczący w posiedzeniu politycy, przedstawiciele branż odpadowych, samorządowcy podkreślali, że wzrosty opłat za śmieci wahają się w gminach od kilkudziesięciu do nawet kilkuset procent. Wskazywali, że miało to związek np. ze zmieniającym się prawem m.in. ws. zabezpieczeń przeciwpożarowych i kaucji gwarancyjnych dla firm śmieciowych, rosnących opłat marszałkowskich, wzrostu opłat za prąd, czy transport. Dodawali, że rosnące ceny to też wynik przyjeżdżających do Polski surowców wtórnych z zagranicy i przez to braku wykorzystywania tych powstających w naszym kraju. Dodatkowym problem był wprowadzony przez Chiny zakaz eksportu odpadów do Państwa Środka.
Jeden z prelegentów proponował, by rząd finansowo partycypował w opłatach, które muszą uiszczać mieszkańcy. Według niego, miałaby być to połowa opłaty za śmieci posegregowane.
Dyrektor departamentu gospodarki odpadami w resorcie klimatu Magda Gosk poinformowała, że w 2018 roku w Polsce selektywnie zebrano 4 mln ton odpadów. Dla porównania w 2005 r. było to 300 tys. ton. Przekazała również informację nt. poziomu recyklingu odpadów w Polsce. I tak w 2012 roku, było to 17 proc.; w 2013 r. - 23 proc.; 2014 r. - 26 proc.; 2015 - 26 proc. (lekki spadek wobec 2015 r.), 2016 r. - 28 proc.; 2017 r. - 29 proc. W 2018 roku, poziom recyklingu - poinformowała - wyniósł 36 proc. Był to pierwszy pełen rok obowiązywania jednolitych zasad selektywnej zbiórki odpadów.
Zgodnie z prawem unijnym, w 2020 roku Polska musi osiągnąć 50 proc. recyklingu odpadów.