Ważna jest konsekwencja. Jeśli dziecko wyda z kieszonkowego wszystko pierwszego dnia (np. na słodycze), to konsekwentnie rodzice powinni wstrzymać wypłaty aż do terminu następnego kieszonkowego. Dziecko uczy się w ten sposób, że w dorosłym życiu ma się do dyspozycji ograniczoną kwotę pieniędzy.
Rada: Nie nagradzaj dzieci pieniędzmi. Płacenie nie ma nic wspólnego z edukacją. Ucz dzieci zarządzać finansami, przyznając stałe kieszonkowe.
Młodzież zazwyczaj odkłada pieniądze, które zostają im na koniec danego miesiąca, ale nie oszczędza w sposób zaplanowany i systematyczny. Uczniowie kończący szkołę podstawową wydają miesięcznie średnio 63 zł, gimnazjaliści z III klasy średnio 108 zł, a uczniowie przedostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych - 172 zł.
Oszczędności gromadzi 26 proc. uczniów szkoły podstawowej, 31 proc. uczniów gimnazjum oraz 36 proc. uczniów szkoły ponadgimnazjalnej. Oszczędzający uczniowie szkoły podstawowej mają średnio 358 zł, uczniowie gimnazjum średnio 455 zł, uczniowie w szkole ponadgimnazjalnej średnio 486 zł oszczędności - wynika z badania „Diagnoza wiedzy i świadomości ekonomicznej dzieci i młodzieży w Polsce" wykonanego 2014 roku na zlecenie NBP.
Zgodnie z cytowaną wyżej diagnozą rodzice starają się wprawdzie nadzorować wydatki dzieci, ale wraz z ich dorastaniem tracą kontrolę nad ich zachowaniami ekonomicznymi.
Wielu rodziców jest przeświadczonych, że pierwsze nauki dotyczące zarządzania finansami potrzebne są człowiekowi dopiero wtedy, kiedy staje się dorosły, kończy szkołę i myśli o braniu kredytu" - twierdzi psycholog dziecięcy dr Aleksandra Piotrowska.
Ekspertka zwraca uwagę, że nagradzanie kwotami pieniędzy ma niewiele wspólnego z edukacją finansową. Natomiast regularne przekazywanie dziecku (raz w tygodniu czy raz w miesiącu - to zależy m.in. od wieku dziecka) kwoty, którą dziecko samo zarządza, jest jednym z najlepszych sposobów wprowadzania dziecka w świat finansów.
Ważne jest, że jeśli dziecko wyda z kieszonkowego wszystko pierwszego dnia (np. na słodycze), to konsekwentnie rodzice powinni wstrzymać wypłaty aż do terminu następnego kieszonkowego. Dziecko uczy się w ten sposób, że w dorosłym życiu ma się do dyspozycji ograniczoną kwotę pieniędzy, którą warto przeznaczyć na dobrze zaplanowany cel.
Dobrze też jest zachęcać dziecko do odkładania np. 10 proc. otrzymanej kwoty (np. obiecując premię po uskładaniu pewnej sumy).
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>